22-letni przestępca utknął w wersalce
W piątek 3 września policjanci odwiedzili jedno z mieszkań w Elblągu. Funkcjonariusze poszukiwali 22-latka, który dostał wyrok za popełnione przestępstwa. Mężczyzna nie chcąc oddać się w ręce władz, postanowił się ukryć.
Na swoją kryjówkę wybrał własne mieszkanie. Pomyślał, że jeśli nie odnajdą go w jego domu, to odpuszczą poszukiwania. Stwierdził też, że najlepszym miejscem by ukryć się przed wprawnym okiem policjantów będzie wersalka.
Niestety nie przemyślał tej decyzji. Okazało się bowiem, że jego gabaryty nie są odpowiednie, żeby swobodnie skryć się w pojemniku na pościel. Mężczyzna utknął w meblu i musiał wołać o pomoc.
Ja już nie wiem. Można mówić i gadać, a oni nic. Czy przestępcy nas nie słuchają? Wiele razy powtarzaliśmy, że nie chowamy się przed policją do wersalki – skomentował Tomasz Olbratowski
Powtarzamy jeszcze raz: przede wszystkim - po siódme nie kradnij, a po pierwsze nie chowaj się do wersalki. Nie dziękujcie – dodał Przemysław Skowron
Mężczyzna z Elbląga nie posłuchał ani jednej, ani drugiej rady. Policjanci po tym jak go uratowali, znaleźli przy nim amfeaminę, a po przeszukaniu jego mieszkania odkryli wiele rzeczy pochodzące z kradzieży m.in. elektronarzędzia. 22-latek trafił już do aresztu. Na razie ciąży na nim kara 8 miesięcy pozbawienia wolności, ale wyrok może się wydłużyć.