Traktor sam z siebie ruszył i demolował posesję
Choć cała sytuacja brzmi zabawnie, to mogła skończyć się ogromną tragedią – relacjonuje Gazeta Lubuska. W poniedziałek w miejscowości Rybaki (woj. lubuskie) traktor sam z siebie ruszył. Ciągnik jeżdżący bez kierowcy po terenie gospodarstwa zaczął demolować posesję i uszkodził jeden z pojazdów. Według ustaleń śledczych silnik pojazdu miał uruchomić się bez niczyjej ingerencji i bez żadnego powodu. W środku traktora nikogo bowiem nie było.
Doszło do samozapłonu silnika i ciągnik sam ruszył – przekazała gazecie mł. ap. Sylwia Betka z KMP w Krośnie Odrzańskim.
Jadący samodzielnie ciągnik jechał wprost na dom i zaparkowany obok budynku samochód osobowy. Wtedy mieszkanka Rybaków chcąc uniknąć prawdziwej katastrofy, ruszyła w pogoń za traktorem, próbując zatrzymać pojazd jadący bez kierowcy. Niestety, próba wyłączenia silnika zakończyła się niepowodzeniem. Kobieta wyślizgnęła się z ciągnika i została wciągnięta pod koła traktora, który po niej przejechał.
Traktor przejechał po kobiecie
Na miejscu wypadku po kilku chwilach pojawili się funkcjonariusze policji oraz zespół ratownictwa medycznego. Choć ten incydent może budzić uśmiech na twarzy, to mógł skończyć się tragicznie. Kobieta z niewielkimi obrażeniami ciała trafiła do szpitala. Jej stan określany jest jako stabilny. W momencie interwencji służb była przytomna.
Została przetransportowana do szpitala w Zielonej Górze. Doznała obrażeń miednicy. Jej stan jest stabilny – poinformowała „Gazetę Lubuską” Sylwia Betka.
Policja w Krośnie Odrzańskim wyjaśnia okoliczności tego niecodziennego wypadku. Według ustaleń mundurowych w zdarzeniu nie brały żadne inne osoby, a do sytuacji doszło na prywatnej posesji. W związku z tym incydent został zakwalifikowany jako zdarzenie losowe, co oznacza, że nie będzie prowadzone dalsze śledztwo.
Czytaj także: