Wypadł z wagonika i spadł z 15 metrów. Tragedia w parku rozrywki
Do tragicznego w skutkach wypadku doszło niedawno w parku rozrywki Lagoon Amusement Park w stanie Utah w USA. Jedna z kobiet świętowała z mężem swoje urodziny na kolejce „Sky Ride”. Całą podróż wagonikiem dokumentowała za pomocą telefonu. W pewnym momencie obchody urodzin zamieniły się w koszmar. Obiektyw kamery ujął moment, w którym jeden z turystów wypada z wagonika i zwisa nad ziemią, trzymając się poręczy.
Mężczyzna niestety finalnie z braku sił puścił się i runął 15 metrów w dół. Po upadku na miejscu pojawiły się służby, jednak na ratunek było już za późno. 32-latek zmarł w szpitalu po kilku dniach w wyniku odniesionych obrażeń. Kolejka „Sky Ride”, na której doszło do wypadku, przewozi gości parku rozrywki do oddalonych od siebie części obiektu turystycznego.
Sprawę wypadku wyjaśni policyjne śledztwo
W sprawie tragicznego wypadku w parku Lagoon Amusement Park zostało wszczęte policyjne śledztwo. Śledczy zaznaczyli, że nie rozumieją zachowania mężczyzny, który spadł z kolejki. 32-latek nie wyglądał jakby był w niebezpieczeństwie, ani nie próbował wrócić do wagonika.
Jeszcze nie wiemy, dlaczego to zrobił i co tam się wydarzyło – przekazał oficer policji Wayne Hansen.
Zaskakujący jest fakt, że mężczyzna pojechał do parku rozrywki wraz z rodziną. Z kolejki „Sky Ride” miał skorzystać jednak sam. Park rozrywki wydał oświadczenie, w którym poinformował, że wagoniki były sprawne, a na kolejce nie doszło wcześniej do żadnego poważnego wypadku.
„Sky Ride” funkcjonuje w parku od 1974 roku bez ani jednego wypadku. Każda przejażdżka kolejką jest poddawana restrykcyjnym zasadom bezpieczeństwa, a jej stan techniczny jest na bieżąco kontrolowany – przekazał Adam Leishman, rzecznik parku Lagoon.