Wyobraźnia nie zna granic
4-letnie dziecko odwiedzało z rodzicami Pałac Kultury. Wpadło na nietuzinkowy pomysł, włożyło głowę między słupki balustrady, gdy znajdowało się na 30. piętrze budynku, na tarasie widokowym. Chłopiec w pewnym momencie chciał się uwolnić. Niestety okazało się, że głowa się zaklinowała. Rodzice musieli wezwać pomoc.
Interwencja strażaków
Strażacy udali się na 30. piętro Pałacu Kultury. Zdecydowano, że główkę dziecka trzeba posmarować olejem. Została ułożona tak, by mogła „przejść” między słupkami. Chłopca szczęśliwie udało się oswobodzić.
Szczęśliwe zakończenie
Nie było konieczne zastosowanie specjalistycznego sprzętu. Strażacy nie musieli podejmować inwazyjnych działań, szybko poradzili sobie z tą nagłą i nieco zdumiewającą sytuacją. 4-latek wrócił do rodziców. Chłopcu nic się nie stało. Na pewno dziecko było przerażone całą sytuacją, ale już czuje się dobrze.