Lizzo zabiła fana?
W sieci od kilku dni krążyły absurdalne doniesienia na temat amerykańskiej wokalistki Melissy Viviane Jefferson, znanej jako Lizzo. Według sensacyjnych plotek, gwiazda podczas jednego ze swoich koncertów, miała zeskoczyć ze sceny i nieumyślnie spowodować śmierć fana, przygniatając go swoim ciałem.
Okropna plotka na temat piosenkarki sprawiła, że postanowiła ona zabrać głos. Na jej TikToku pojawiło się specjalnie nagranie, na którym Lizzo odnosi się do zaskakujących doniesień na swój temat.
Znoszę wiele plotek na swój temat w Internecie… - zaczęła.
Wokalistka przyznała, że najnowsze informacje w sieci mocno ją zszokowały i zdenerwowały. Kobieta zaprzeczyła plotkom i podkreśliła, że nigdy w swojej karierze nie skoczyła ze sceny.
Ta plotka to kłamstwo. Po pierwsze, nigdy w życiu nie skakałam ze sceny. Nie łączcie takich informacji z moim nazwiskiem – przyznała Lizzo.
Pod koniec nagrania, Lizzo udowadniając swój dystans do siebie, pokazała kadr, w którym skaczę na łóżko, a ono… wytrzymuje jej wagę.
Wiem, że jestem duża, ale nie tak duża, by kogoś zabić.
@lizzo STOP THE
original sound - lizzo