Jerzy Janeczek – niespodziewana śmierć
Nie żyje Jerzy Janeczek – wybitny, aktor który zasłynął m.in. jako filmowy Witia Pawlak w produkcji: "Sami swoi" zmarł w wieku 77 lat. Smutną wiadomość przekazał w sieci Związek Artystów Scen Polskich, publikując pożegnalny wpis.
Z żalem żegnamy zmarłego nagle JERZEGO JANECZKA, aktora, któremu największą popularność przyniosła rola Witii Pawlaka w trylogii Sylwestra Chęcińskiego „Sami swoi”, „Nie ma mocnych” i „Kochaj, albo rzuć” (…).
Teraz pojawiły się nowe doniesienia w sprawie śmierci artysty; jak podaje „Super Express”, Jerzy Janeczek zmarł wskutek nieszczęśliwego wypadku. Mężczyzna został użądlony przez pszczołę, na której jad był uczulony. Mimo natychmiastowej pomocy nie udało się go uratować.
Jerzy Janeczek – na co zmarł?
Według informacji udzielonych przez informatora „Super Expressu” Jerzy Janeczek został użądlony w stopę. Aktor natychmiast zaaplikował sobie adrenalinę, a jego żona zadzwoniła po pogotowie. Po dotarciu na miejsce medyków sytuacja była już opanowana, a ratownicy podjęli decyzję o odjeździe. Niestety nieco później stan Janeczka zaczął się pogarszać, a małżonka aktora po raz kolejny wezwała pomoc. Jak podaje „SE”, mężczyzna trafił do szpitala, ale nie udało się go uratować.
Jerzy Janeczek występował na deskach wielu teatrów – m.in. we Wrocławiu, Kaliszu, Koszalinie i Warszawie. Był również znanym aktorem filmowym i serialowym. Serca filmowej publiczności skradł przede wszystkim jako Witia w filmie "Sami Swoi"; syn Kazimierza Pawlaka (Wacław Kowalski) zakochał się w Jadzi Kargul (Ilona Kuśmierska), a taki obrót spraw wywołał niemałe zamieszanie wśród obu rodzin. Jerzy Janeczek zagrał również w kolejnych częściach niezapomnianej trylogii.