Filip Chajzer opublikował post o depresji
Filip Chajzer w maju tego roku na swoich mediach społecznościowych opisał walkę z depresją. Okazało się, że zachorował na nią w styczniu zeszłego roku. Powodem choroby miał być nieustający hejt na jego osobą w Internecie, a także niefortunne memy i żarty tworzone na temat śmierci jego syna, który zginął kilka lat temu w wypadku samochodowym. Dziennikarz programu „Dzień dobry TVN” postanowił zdradzić swoim fanom, jak ogromnym przeżyciem była dla niego walka z depresją.
Filip Chajzer szczerze o depresji
Filip Chajzer niedawno udzielił wywiadu dla magazynu VIVA!, w którym w szczerze opowiedział o swoich przeżyciach związanych ze zwalczaniem depresji. Dziennikarz popularnego programu śniadaniowego powiedział, że długo myślał nad ujawnieniem informacji o swojej chorobie. Miało to związek z tym, że ponownie może wylać się na niego hejt, który jest głównym powodem jego zmartwień.
Bardzo się bałem. Nie, że depresja wróci, ale że ludzie zaczną pisać: „Co on p…li?!”. Wiem, że ludzie myślą: Jak człowiek, który jest prezenterem, wiecznie uśmiechnięty, który ma pieniądze, dom, rodzinę, może mieć depresję? Jakie on ma prawo mówić o depresji? Przecież mu do szczęścia nic nie potrzeba. To może zabrzmieć jak próba użalania się nad sobą. I to bardzo nieudolna. Ale czułem, że to jest ten moment, kiedy mogę powiedzieć, co mnie spotkało. – wyznał w rozmowie z VIVĄ!
Filip Chajzer zdradził, że po opublikowaniu swojego posta otrzymał masę telefonów i wiadomości od ludzi, z którymi widuje się na co dzień. Podkreślamy, według WHO ok. 350 milionów ludzi cierpi na depresję. To prawie 5 proc. populacji naszej planety. Tylko w Polsce na tę chorobę cierpi ponad 1,5 miliona Polaków!
Gdy opublikowałem mój post, zacząłem odbierać dziesiątki telefonów od znajomych, od ludzi, z którymi kiedyś się zetknąłem. I większość brzmiała: „Ty też? Ja też. Ale boję się o tym powiedzieć, bo i tak mi nikt nie uwierzy”. Okazało się, że dotknąłem czegoś, co jest gigantycznym problemem społecznym. – powiedział dziennikarzowi VIVY!
Filip Chajzer o hejterach
Filip Chajzer za główną przyczynę swojej depresji uważa hejterów w Internecie. Choć działalność dziennikarza w mediach często budzi kontrowersje, to niektórzy internauci nie znali granic. W mediach społecznościowych prezentera często pojawiały się okrutne memy o śmierci jego syna, który zginął w wypadku samochodowym. Hejterzy nie szczędzili Chajzerowi również wulgarnych obelg i komentarzy.
Wtedy, gdy wychodziłem z domu, miałem wrażenie, że każdy człowiek, którego mijam, jest tym, który pisze o mnie te komentarze, który wkleja mi te zdjęcia. – wyznał w wywiadzie.
Filip Chajzer zachorował na depresję w 2020 roku. Miało to nastąpić po głośnym filmie Gargamela, w którym youtuber obiektywnie skrytykował całą kontrowersyjną działalność dziennikarza. Później pod filmem oraz na profilach Filipa Chajzera wywiązała się dyskusja, która niestety nie zawsze utrzymywała pewien poziom. Na dziennikarzu wszystkie wyzwiska i obelgi odcisnęły spore piętno. Filip Chajzer wyznał, że nie chciał pokazywać swojego złego samopoczucia w pracy.
Nie mogłem. Przecież pracuję w telewizji. Musiałem wychodzić do ludzi, uśmiechać się, prowadząc program. Dla mnie bycie „pro” w pracy jest bardzo ważne. Na szczęście moją partnerką w programie jest Małgosia Ohme, która jest psychologiem. Wiedziała doskonale, o co chodzi. Była buforem między mną a tym, co w danym momencie było mi niepotrzebne. Dbała o to, by wokół mnie nie było za dużo ludzi, żebym miał spokój. – powiedział.
Filip Chajzer wyznał też, jakie skutki wywołała u niego depresja. Dziennikarz nie chciał mieć kontaktu z ludźmi. Wskazał też, że pandemia koronawirusa pomogła mu walczyć z chorobą. Wpływ na to miał mieć minimalny kontakt z ludźmi, który był związany z wprowadzonymi obostrzeniami.
Bałem się wyjść z domu, bałem się ludzi. Maseczka stała się moją czapką niewidką. Zakładałem ją, czapkę z daszkiem, okulary przeciwsłoneczne i byłem niewidoczny. Ja wtedy w środku… nie żyłem. – zakończył wywiad.
Potrzebna Ci pomoc? Nie bój się po nią sięgnąć!
Dręczą Cię myśli samobójcze? Myślisz, że jesteś w sytuacji bez wyjścia? Pamiętaj, że nigdy nie jesteśmy sami! Skorzystaj z profesjonalnej pomocy, która pomoże Ci wyjść na prostą.
800 70 2222
centrum wsparcia osób w kryzysie - UZYSKAJ WSPARCIE
116 111
telefon zaufania dla dzieci i młodzieży - ZWRÓĆ SIĘ PO POMOC
Możesz skontaktować się telefonicznie, ale też napisać maila bądź porozmawiać na czacie.
W sytuacji bezpośredniego zagrożenia życia natychmiast zadzwoń na numer 112 albo pojedź na izbę przyjęć do najbliższego szpitala psychiatrycznego!
centrum wsparcia osób w kryzysie - UZYSKAJ WSPARCIE
116 111
telefon zaufania dla dzieci i młodzieży - ZWRÓĆ SIĘ PO POMOC
Możesz skontaktować się telefonicznie, ale też napisać maila bądź porozmawiać na czacie.
W sytuacji bezpośredniego zagrożenia życia natychmiast zadzwoń na numer 112 albo pojedź na izbę przyjęć do najbliższego szpitala psychiatrycznego!
W sytuacji bezpośredniego zagrożenia życia natychmiast zadzwoń na numer 112 albo pojedź na izbę przyjęć do najbliższego szpitala psychiatrycznego!