W sobotnim losowaniu Lotto do wygrania była niemała kwota 60 milionów złotych. Pieniądze, które można było wygrać w rekordowej kumulacji, gromadziły się aż od 10 kwietnia. Wielu Polaków postanowiło spróbować wówczas swojego szczęścia, i w końcu się udało – w losowaniu 7 maja padły aż trzy „szóstki”.
Wśród osób, które przed losowaniem rekordowej kwoty zakupiły kupon, był również Filip Chajzer. I także do niego szczęście się uśmiechnęło, bo trafił „czwórkę”. Swoją wygraną pochwalił się na Facebooku, a portale plotkarskie od razu okrzyknęły go milionerem… „Skoro jestem już typowany na milionera, to wstydem byłoby przelewać na psy i koty 50 zł... Trochę lam. Jutro przelewam zatem 1000” – skomentował na swoim Facebooku.
„Obiecałem tę górę siana przelać na psy i koty, ale skoro wszem i wobec ogłoszono, że jestem milionerem, to 50 ziko milionerowi nie przystoi.” Wygraną w Lotto ze sporym naddatkiem przekazał na konto schroniska dla bezdomnych psów i kotów w Dąbrówce koło Wejherowa. Na swoim Facebooku opublikował potwierdzenie przelewu, dodając: „Zgodnie z obietnicą – poszło! Milioner z nadania brukowców swój sukces opija skromnie, ale godnie. Wszak nie codziennie wygrywa się 50 zł w totka!”.
To prawda. Gratulujemy – wygranej i dobrego serca!