Afera zapiekankowa
Jakiś czas temu kilka portali plotkarskich zdecydowało się opublikować zdjęcia Zofii Zborowskiej wykonane przez paparazzi. Kobieta została uchwycona na fotografiach w trakcie spożywania zapiekanki, nie miała wówczas makijażu i była w dresie. Fotografie miały zapewne zachęcić internautów do komentowania wyglądu Zofii. Żona Andrzeja Wrony poczuła się wywołana do tablicy i opublikowała wówczas post, w którym wyjaśniała, że to nic niezwykłego, że czasem po prostu wychodzi na zapiekankę i nie zamierza się przy tym stroić.
Sorry, nie będę odwalać się jak szczur na otwarcie kanału po to żeby zjeść zapiekankę, tylko dlatego ze jakiś zdesperowany koleś będzie czyhać na to aż włożę sobie bułkę w usta. Całuje Was wszystkich bardzo mocno z moimi kilogramami, przebarwieniami, turbo stylówą, bułką w ustach i człowiekiem w brzuchu - napisała
Walka o zmianę wizerunku kobiet w mediach
Po zdjęciach z zapiekanką Zofia Zborowska i Aleksandra Domańska postanowiły pójść o krok dalej i rozpocząć walkę z tym, w jaki sposób media pokazują kobiety. Na ich instagramowych profilach pojawił się specjalny filmik, na którym obie jedzą zapiekanki w nienagannych strojach i w pełnym makijażu.
W podpisie możemy przeczytać, że Panie od dawna przyglądają się temu, w jaki sposób media manipulują wizerunkiem kobiet i jakie ma to konsekwencje.
Zapraszają nas do narodowego tańca nienawiści. Ta subtelna przemoc emocjonalna ma niesubtelne skutki. Najpierw pomalutku zaczynamy nienawidzić siebie nawzajem, swoich ciał, marzeń, osiągnięć, aby nagle obudzić się z poczuciem wszechogarniającej beznadziei - czytamy w podpisie pod filmem
Zofia Zborowska uważa także, że należy zmienić to, w jaki sposób media piszą o znanych kobietach. Według niej wiele "niewinnych artykułów" ma negatywny wpływ na opinię publiczną. Zapewniła, że mimo nagrania prześmiewczego filmu, ciężko jej zachować dystans do tego typu sytuacji.
Dla nas kolejny "niewinny news" stał się pretekstem do kreatywnego spotkania z przyjaciółmi. Dystans? Uwierzcie nam, że cholernie ciężko go złapać, gdy po takich "artykułach" dostajemy wiadomości typu "wstyd mi za takie kobiety jak ty". Wiele kobiet autentycznie nie radzi sobie z kolejnymi cichymi atakami portali plotkarskich pod ich adresem - napisała Zborowska