Manu Chao porwał publiczność w trzecim dniu LFO!

To było historyczne wydarzenie – pierwszy w historii LFO koncert Street Life na Stadionie MOSiR z udziałem gwiazdy światowego formatu – Manu Chao La Ventura. „Człowiek z innej planety” porwał oświęcimską publiczność.

Czwartek na LFO rozpoczął duet Grizzlee/Dryskull - artyści przyznali, że otwieranie koncertu Street Life nie było dla nich łatwe, ale po swoim występie poczuli się spełnieni. Koncerty na Scenie A zainaugurował GrubSon, któremu towarzyszyli Jarecki, DJ BRK i reszta załogi. Po nim panowanie na Street Life przejęła charyzmatyczna siódemka z zespołu Afromental, łącząc w swoim występie soulowy groove z ciężkimi gitarowymi brzmieniami.

Nie mniej ważną od muzyki częścią koncertu były barwne opowieści Łozo w których przekonywał m.in., że w życiu trzeba robić to na co się ma ochotę. Po Afromental przyszła pora na pełnego pozytywnej energii Bednarka, który zaprezentował m.in. fragmenty swojej nowej płyty „Oddycham”.

Pomiędzy tymi koncertami na scenie B swoje sety trzykrotnie prezentował Gromee. Wplatał w nie fragmenty klubowych klasyków, takich jak np. „Smak My Bitch Up” The Prodigy czy „Hey Boy Hey Girl” The Chemical Brothers. Na scenie towarzyszył mu trzyosobowy zespół.  "Pomieszaliśmy wszystkie gatunku świata i ludzie się przy tym dobrze bawią!" – mówił po swoim występie Gromee.

Trwa Rekordowa Kumulacja w RMF FM!
Zagraj o rekordowe kwoty, które czekają na Ciebie w sejfach - kliknij tutaj »
Jesień w RMF FM jest prawdziwie złota, bo w sejfach od poniedziałku do piątku czekają na Was nagrody, które ledwo się tam mieszczą! Kliknij tutaj i sprawdź też rekordowe premie szans

Polecamy