Poplista

1
Sobel, francis, Deemz KOCHASZ?
2
David Guetta, Alphaville, Ava Max Forever Young
3
Oskar Cyms Co noc

Co było grane?

02:53
Sasha To nic kiedy płyną łzy
02:57
David Guetta / Alphaville / Ava Max Forever Young
03:12
Rag'N'Bone Man Human

"Power Couple". Tragedia w finale programu? "Wołajcie karetkę!" [WIDEO]

Już w sobotę 22 maja telewizja TVN pokaże finał programu "Power Couple". W ostatnim odcinku widzowie będą świadkami dramatycznych scen. Konieczna była interwencja ratowników medycznych.

Power Couple”. Wielki finał programu

Program „Power Couple” zadebiutował na antenie 20 marca 2021 roku. W nowym show TVN-u zdecydowało się wystąpić siedem znanych duetów: Katarzyna Pakosińska i Irakli Basilashvili, Agata i Piotr Rubikowie Aleksandra i Piotr Gruszkowie, Tomasz Torres i Paulina Łaba-Torres, Janusz Chabior i Agata Wątróbska, Ewa Kasprzyk i Michał Kozerski oraz Magda Nędza i Hubert Gromadzki. Obecnie w grze pozostają już tylko cztery z nich.

Przez ostatnie tygodnie widzowie w kolejnych odcinkach „Power Couple” śledzili losy grupy rozpoznawalnych par, które przed kamerami mierzyły się z rozmaitymi, często ekstremalnymi zadaniami. Nadszedł czas decydującego starcia. W sobotę 22 maja zostanie wyemitowany wielki finał programu.

„Power Couple”. Chwile grozy w finale

Finał pierwszej edycji „Power Couple” będzie pełen emocji, niestety nie tylko tych pozytywnych. Już w zwiastunie finałowego odcinka ujawniono, że na planie programu doszło do niebezpiecznej sytuacji. Wskazuje na to dramatyczny okrzyk Piotra Gruszki:

Wołaj karetkę!

Co wydarzy się w ostatnim odcinku „Power Couple”? Wiadomo, że uczestnicy wezmą udział w kolejnym wyzwaniu z piekła rodem i zostaną wystawieni na ekstremalne warunki. Jak donosi jeden z portali, to nie skończyło się dla jednej z bohaterek dobrze.

Finałowe zadanie nazwane zostało przez producentów „Cztery pory roku”. Uczestnicy zostali na zmianę wystawieni na skwar, silny wiatr, deszcz oraz potworny mróz. Organizm Aleksandry Szettel-Gruszki, żony Piotra Gruszki, nie wytrzymał gwałtownych zmian temperatury. Niezbędna była interwencja ratowników medycznych – opisuje Pudelek.

Ukochana siatkarza Piotra Gruszki miała być na tyle wyziębiona, że termometr przy pierwszym pomiarze pokazał 33,2 stopnia Celsjusza. Wygląda zatem na to, że omal nie przypłaciła udziału w „Power Couple” swoim zdrowiem.

Polecamy