Marta Żmuda Trzebiatowska na Instagramie
Marta Żmuda Trzebiatowska ma na swoim koncie wiele rozmaitych ról; serialowi widzowie z pewnością kojarzą ją m.in. z „Na dobre i na złe”, gdzie od kilku lat wciela się w postać Hani Sikorki – ukochanej doktora Michała Wilczewskiego (Mateusz Janicki). 36-letnia aktorka pojawiła się także w takich produkcjach jak m.in.: „Teraz albo nigdy”, „Chichot losu”, „Blondynka” i wiele innych. Oprócz pracy na planach telewizyjnych produkcji Marta Żmuda Trzebiatowska zjawiała się także na teatralnych deskach, występując m.in. w Teatrze Kwadrat. Niedawno okazało się jednak, że ta część zawodowego życia pięknej aktorki właśnie przechodzi do historii. Żmuda Trzebiatowska opublikowała bowiem na Instagramie wpis, w którym poinformowała o zakończeniu pracy w tej placówce, a także podziękowała wszystkim, którzy wspierali ją podczas tej teatralnej przygody:
15 maja 2010 roku miała miejsce premiera spektaklu „Kiedy Harry poznał Sally” w Teatrze Kwadrat. Rola Sally była moją pierwszą na deskach Kwadratu. Potem były: Judy w „Ślubie doskonałym”, Małgosia w „Berku”, Amy w „Ciotce Karola”, Corie w „Przez park na bosaka”, Belinda w „Czego nie widać”, Jane w „Kłamstewkach” i Laura w „Wrócę przed północą”. Właśnie odeszłam z zespołu Teatru i chcę podziękować wielu cudownym ludziom, których przez te 11 lat spotkałam na swojej zawodowej drodze. Przepraszam, że tu - ale nie wiem kiedy w końcu się zobaczymy...
Szczególne podziękowania
Obok podziękowań dla całego zespołu Marta Żmuda Trzebiatowska zamieściła także słowo do widzów, pisząc:
(…) Jednak przede wszystkim dziękuję Wam, WIDZOM, że przez te 11 lat, kiedy otwierała się wieczorem kurtyna, mogłam dla Was grać. Będę za Wami tęsknić, choć mam nadzieję, że jeszcze dla Was zagram...
Na zakończenie swojej wypowiedzi aktorka zwróciła się do teatralnego kolegi – Pawła Małaszyńskiego – dzięki któremu pojawiła się w Teatrze Kwadrat:
(…) I na koniec, szczególne podziękowania, dla mojego kolegi, Pawła Małaszyńskiego @pawelmalaszynski , który pokazał mi Kwadrat i asystował, wspierał, kiedy stawiałam pierwsze kroki na „kwadratowej” scenie. Dziękuję za wszystko Paweł.