Klara pokazała twarz podczas wywiadu Roberta Lewandowskiego
W czwartek w mediach głośno zrobiło się o wywiadzie, którego Robert Lewandowski udzielił amerykańskiej stacji CBS Sports. Zaczęto się o nim rozpisywać jednak nie ze względu na to, co podczas rozmowy z dziennikarzami miał do powiedzenia kontuzjowany napastnik Bayernu Monachium. Powodem zamieszania była wpadka, do jakiej doszło na wizji.
Podczas udzielania wywiadu Lewandowski nie był w pomieszczeniu sam. W pewnym momencie zza kadru dało się usłyszeć głos jego 4-letniej córki Klary. Chwilę później dziewczynka pokazała się milionom widzów. Stanęła przed kamerą, bacznie przyglądając się temu, co robi jej tata. Robert na początku nie zdawał sobie sprawy z tego, co się dzieje. Uświadomili go dopiero jego rozmówcy. Gdy już zorientował się, co się wydarzyło, nie skomentował tego w żaden sposób. Lekko zakłopotany zaczął jedynie drapać się po głowie.
Anna Lewandowska komentuje telewizyjny debiut 4-letniej córki
W tym wydarzeniu nie byłoby nic nadzwyczajnego, bo przecież wpadki na wizji się zdarzają – gdyby nie fakt, że Lewandowscy od lat skrzętnie ukrywają wizerunek swoich dzieci. Tymczasem mała Klara spłatała im figla i sama pokazała wszystkim twarz.
Do całego zamieszania postanowiła w końcu odnieść się Anna Lewandowska. Choć można było spodziewać się, że ta sytuacja jest jej nie w smak, trenerka nie dała czegokolwiek podobnego po sobie poznać. Zamieściła za to wychwalający męża komentarz. Publikując screen z głośnego wywiadu, napisała:
Gdyby ktoś kiedyś zapytał Roberta, jak łączy ojcostwo z byciem najlepszym piłkarzem na świecie…
fot. Instagram/@annalewandowskahpba