„Nasz nowy dom”
Emitowany na Polsacie program „Nasz nowy dom”, od lat zgromadzi przed telewizorami masę widzów! Podczas telewizyjnego show Katarzyna Dowbor wraz ze specjalną ekipą budowlaną pomaga najbardziej potrzebującym rodzinom. Gdy wizja lepszego życia wydaje się być bardzo odległa, wkracza zespół Katarzyny Dowbor, który udowadnia, że nie ma rzeczy niemożliwych!
Kulisy programu
W trakcie programu widzowie przyglądają się pracy specjalnej ekipy i podziwiają końcowy efekt. Kulisy telewizyjnego show zdradził w rozmowie z portalem kobieta.wp.pl architekt Maciej Pertkiewicz. Mężczyzna przyznaje między innymi, że rodziny, którym pomagają bardzo często wstydzą się o tą pomoc poprosić:
Problemem tych rodzin jest to, że one są po prostu niewidzialne. Dookoła ładne domy, mieszkają sąsiedzi i nikt im nie pomógł. Nie pomógł, bo te rodziny wstydzą się prosić o pomoc. Żyją w biedzie i marazmie, nie wiedzą, od czego zacząć, żeby poprawić swoją sytuację.
Jak się okazuje, po emisji programu, ekipa utrzymuje kontakt z jego uczestnikami, kontaktując się z nimi po kilku bądź kilkunastu miesiącach. Jedna z rodzin szczególnie zapadła im w pamięć. Jak wspomina Pertkiewicz, kiedy po czasie odwiedzili miejsce jednego z remontów, byli w szoku!
Wróciliśmy do nich po jakimś czasie i nie poznałem okolic tego domu. Okazało się, że dzięki pomocy lokalnej społeczności zrobili na podwórku dużo rzeczy: odremontowali pomieszczenie gospodarcze, ogrodzenie. Chłopaki zainicjowali budowę boiska, zaczęli być widoczni. Mama zaczęła funkcjonować zawodowo, wróciliśmy do innych ludzi, uśmiechniętych, chętnych do życia.