Michał Szpak i Sylwia Szostak. Połączyła ich wspólna pasja?

#fitness #man #longhair #gym #training #sport #healthy #life @gauer_fitness

A video posted by Michał Szpak (@michal_szpakofficial) on Apr 26, 2016 at 2:15am PDT

Pamiętajcie dzień bez treningu/sportu dniem straconym 💪🏾 #ready #set #go #gym #time @gauer_fitness #sport #fit #longhair #man

A photo posted by Michał Szpak (@michal_szpakofficial) on Apr 26, 2016 at 1:37am PDT

Michał Szpak bardzo intensywnie trenuje przed swoim występem na Eurowizji, która zbliża się wielkimi krokami. Na Facebooku i Instagramie publikuje mnóstwo zdjęć i filmów pokazujących, jak pracuje nad rozbudowaniem swojej muskulatury. Jego nowe hobby nie kończy się jednak na samej siłowni. Michał najwyraźniej zaczął również zaczytywać się w prasie sportowej, bo właśnie udostępnił na swoim Facebooku fragment wywiadu opublikowanego w magazynie „Shape”.

W rozmowie, która ukazała się na łamach pisma, Sylwia Szostak opowiada m. in. o relacjach z Michałem, z którym mocno zaprzyjaźniła się na planie programu TVN „Agent – Gwiazdy”. Trenerka fitness wypowiada się na jego temat w samych superlatywach, czym sam piosenkarz wydaje się być nieco zdziwiony. Autor utworu „Color Of Your Life” pod zdjęciem opublikowanym na Facebooku przyznał, że jest w szoku. „Dziękuję za możliwość poznania tak wspaniałej postaci, jaką jest Sylwia” – brzmią słowa skierowane do produkcji „Agenta”.

...Z moją programową bratnią duszyczką 😜😸...bo grunt, to być sobą! #4godziny #najjaśniejszypodkład #beyourself #AgentGwiazdy #wiejesandałem

A photo posted by Sylwia Szostak (@sylviafitness) on Feb 24, 2016 at 5:47am PST

#comeback #hello #poland #goodmorning #friends @dominika_tajner_wisniewska @sylviafitness @rafalmaslak @sieradzky @j_bulinska @macademiangirl @kamilaszczawinska @joannajablczynska

A photo posted by Michał Szpak (@michal_szpakofficial) on Feb 10, 2016 at 1:46am PST

„Podobno Michał ma swojego trenera personalnego i ćwiczy regularnie na siłowni, ale nie jego kondycja fizyczna zrobiła na mnie największe wrażenie. Nie przypuszczałam, że on jest artystą nie tylko na scenie, ale i w życiu” – mówi trenerka w wywiadzie, dodając: „Ma w sobie nieprawdopodobną ciekawość i radość, umie cieszyć się każdą chwilą”. Szostak zareagowała także komentarzem pod ostatnim postem na Facebooku piosenkarza:

„Oj Szpaku, bo ty mój programowy braciszek. Prawdziwy i szczery do bólu, pozytywny świr! Na najbliższej kawce przynoszę ci „Shape” i czekam na twoje nowości! If you know what I mean” – napisała tajemniczo. Co o przyjaźni Michała i Sylwii sądzi jej mąż, póki co nie wiadomo. Choć Szpak ostro ćwiczy, do Akopa mimo wszystko jeszcze odrobinę mu brakuje…

...tak mi się zebrało... Cyklicznie…co jakiś tam sobie czas, ktoś wymyśla na mój temat, czy mojego męża jakąś bzdurę z kosmosu. Jakich to moich tajemnic nie zna, albo jaka to ja jestem prywatnie…bla bla bla… Wiecie co? Staram się być sobą. Jak już pewnie zdążyliście zauważyć. Jednocześnie trochę poj***m, ale dobrym człowiekiem. Pomagać...począwszy od różnych akcji, po oddawanie ubrań, kupienie od starszej kobiety kwiatów na ulicy itp. Nie daję też sobie wejść na łeb, jak ktoś jest bezczelny. Nie komentuję tego kiedy do mnie czy Akopa odzywają się "znajomi" zwykle "bezinteresownie" 😉 A jak mam wam coś szczerego do powiedzenia- to mówię to, bez względu na odbiór. Nie jestem ideałem, ale jestem sobą. Poza motywacją, daję wam kawałek siebie. Mimo wszystko zawsze znajdzie się ktoś, kto będzie próbował choć jedno z moich skrzydeł podciąć. Zatem mały komunikat A) dla podcinaczy skrzydeł b) dla was ludziska A) Bez względu na to, jak bardzo będziecie mi życzyli niepowodzeń, złej formy, złego odbioru przez ludzi, złych słow, opini i choroba wie czego jeszcze- miejscie świadomość, że kradniecie czas, ze swojego własnego życia. Mam pasję, żyje nią, spełniam się, zarabiam na siebie, bez faceta sponsora, czy innymi dziwnymi drogami, dzięki uporowi i pracy. Spróbujecie mi podciąć skrzydło, a ono nie dość, że się odbuduje, to jeszcze urośnie dwa razy większe. Na domiar "złego" moje sukcesy będą jeszcze większe, bo na nie zapierd**am. 😎 Moi followersi, choćbyście mieli najbardziej powalone ze swoich pasji, choćby wszyscy was zawiedli- róbcie to co czujecie, pnijcie się do góry i lejcie ciepłym..nie powiem czym na frustratów 😊 ps. Mam jeszcze poza swoim upiornym charakterem ASA- mam zaj*bistego męża, pod każdym dla mnie względem. Razem- nie do zniszczenia 😊 Buziaczki 😊 #fitcouple #together #sylwiaszostak #akopszostak #fitnessmotivation

A photo posted by Sylwia Szostak (@sylviafitness) on Apr 26, 2016 at 11:13am PDT

Jeszcze kilka lat temu inspirując się fit ciałkami, treningowymi smaczkami, wyszukując w internecie zagraniczne fitnesski zaciągałam koleżanki na siłownię. Kupowałam dla umilenia czasu i zwiększenie motywacji takie magazyny. Jarałam się aktywnością, wierzyłam z całych sił, że to jest mój kierunek, moje miejsce i że chcę w to wkładać całe swoje serce. Zarażać tym ludzi. Uświadamiać ich jak można nie tylko czuć się dobrze ze sobą (bo sama sportem wyleczyłam się z chorych kompleksów) ale i czerpać energię do życia i do realizacji marzeń. Patrzyłam na te kolorowe okładki i mówiłam sobie "Sylwia nie ma rzeczy niemożliwych, zaciśnij pięści i idź po to co Twoje". W czerwcu ubiegłego roku miałam przyjemność zrealizować swój pierwszy, wydany na płycie program treningowy wraz z Shape. Miałam ogromny stres w związku z tym, nie wiedziałam czy podołam, ale głos w głowie mówił mi "tylko od Ciebie zależy czy dasz radę, idź dalej, zrób to!" I zrobiłam. Płytę wprowadzającą, dla osób mocno początkujących, lub po dłuższej przerwie od aktywności. Minął niespełna rok od tego czasu. A ja dziś patrzę na moją okładkę, w magazynie po który chodziłam kiedyś do kiosku, jak wiele innych dziewczyn. Jestem taka sama jak wy! Jestem zwykłą dziewczyną z niesłychanym uporem w sobie i to ten upór i praca nad sobą llsprawiły, że realizuję swoje marzenia, bo na poniższym zdjęciu jest jedno z nich. Na serio jesteście w stanie zrobić wszystko! Mierzcie wysoko i róbcie swoje 💪🏻 Ps. W magazynie poza okładką, na którą zostałam zaproszona, znajdziecie płytę z moim treningiem BURN BODY WORKOUT, 50 minutowym o charakterze interwałowym. Nastawionym na maksymalne spalanie tk. tł. Oraz wzmocnienie ciała, głównie w rejonach brzucha, ud i pośladków. Wewnątrz magazynu znajdziecie tez rozmowę ze mną, o moich początkach z dzieciństwa, związanych ze sportem i udziale w reality show Agent, oraz przyczynach, dla których zdecydowałam się na udział w programie. A poza tym propozycję ćwiczeń siłowych na jędrne pośladki, do których stałe powracam w moim planie treningowym. @akopszostak dziękuję za bycie ze mną na dobre i na zle Enjoy! #sylwiaszostak #burnbodyworkout #bbw #shapepolska

A photo posted by Sylwia Szostak (@sylviafitness) on Apr 28, 2016 at 4:05am PDT