Dania z halibuta
Kucharze amatorzy weszli do kuchni i zobaczyli na swoich stanowiskach wielkie ryby. Okazało się, że to halibuty. Michel Moran pokazał im, jak poprawnie wyfiletować rybę - wyciąć płetwy, pokroić na płaty oraz pozbyć się ości. Oczywiście, nie był to przypadek. Uczestnicy dostali 20 minut na to, aby poprawnie wyfiletować swoje halibuty. Najlepiej poszło Staszkowi, który zajął miejsce na balkonie i zapewnił sobie awans do kolejnego odcinka.
Następnie młodzi kucharze musieli przygotować pyszne dania z wykorzystaniem swoim filetów z halibuta. Na wykonanie zadania dostali godzinę. Wszyscy rzucili się do gotowania - każdy chciał wygrać to zadanie. Młodzi kucharze wymyślili naprawdę niesamowite dania! Jurorom najbardziej smakowały szczególnie trzy: smażony filet z halibuta z marchewkowymi frytkami Leny Góry, pieczona ryba z brokułami Oliwi oraz smażony filet z puree Maćka. To właśnie oni zajęli miejsce na balkonie obok Staszka.
Polędwica Wellington
Zadanie eliminacyjne było trudne. Jurorzy poprosili uczestników o przygotowanie popularnej polędwicy Wellington. Na przygotowanie tego dania dostali 75 minut. Kazik zabłysnął i postanowił do farszu dodać wątróbkę, którą flambirował. Kłopoty miał Dominik - jego ciasto się rozwaliło i musiał ponownie przygotowywać grzyby.
Najlepiej w tej konkurencji poszło właśnie Kazikowi, Kubie i Jagodzie. Jurorzy zdecydowali, że wygrywa Kazik. Z programu odpadły: Lena Bereda-Łabędź oraz Tosia.