O tatuażowych pomyłkach krąży wiele historii. Sytuacje, w których ktoś chcąc wytatuować sobie głęboką sentencję w egzotycznym języku, skończył z „kurczakiem po kantońsku” ukrywającym się za literami chińskiego alfabetu, to już niemal miejskie legendy. W rodzimym showbiznesie ofiarą takiej pomyłki stała się Doda, której wyznanie miłości do Radka Majdana wytatuowane na przedramieniu także zawiera błędy.
Patrząc na niezliczoną ilość wzorów, która pokrywa ciało Miley Cyrus, nie można mieć wątpliwości, że jest fanką ozdabiania swojego ciała tatuażami. Do jej pokaźnej kolekcji właśnie dołączył kolejny, którego autorką jest australijska tatuatorka Lauren Winzer. Miley od razu zechciała pochwalić się swoim nowym wzorem. Na swoim Instagramie kilkanaście godzin temu opublikowała zdjęcie przedstawiające jej świeży tatuaż.
Fani od razu zauważyli, że na zdjęciu coś nie gra. „Kochana, to Saturn” – brzmi tylko jeden z niemal trzech tysięcy komentarzy pod zdjęciem, pod którym Miley umieściła hashtag z nazwą innej planety – Jowisza. Różnica w wyglądzie tych dwóch planet jest dość znacząca…
Nie wiadomo, czy podpis to wynik opuszczania przez Miley lekcji geografii, czy tatuaż przedstawiający niewłaściwą planetę jest błędem samej Lauren Winzer. Na szczęście Cyrus nie zdecydowała się na wytatuowanie samej nazwy.