MasterChef Junior 6 - wizyta Roberta Makłowicza
Młodzi kucharze weszli do kuchni MasterChefa Juniora i przeżyli szok - studio zamieniło się w prawdziwą halę przylotów na lotnisku! Za jurorami znajdowała się taśma, na której było dużo kolorowych walizek. Nagle uczestnicy zobaczyli Roberta Makłowicza, który był specjalnym gościem odcinka!
Okazało się, że kucharze będą przygotowywać dania z różnych zakątków świata!
W tych walizkach są produkty, z danego kraju. Na każdej walizce jest flaga, wskazująca z jakiego kraju ta walizkach przyfrunęła. To od was zależy, jaką walizkę złapiecie - powiedziała Ania Starmach.
Dzieciaki wybrały swoje walizki i ruszyły na stanowiska. Jurorzy oznajmili, że uczestnicy mają 91 minut na podanie dania! W kuchni MasterChefa Juniora powstały wspaniałe rzeczy! Robert Makłowicz razem z Anią Starmach, Michelem Moron i Mateuszem Gesslerem wyróżnili kilka osób: Oliwię, Tosię, Lenę, Kubę i Kazika. Miejsce na balkonie dostała jednak Oliwia, która podała specjał kuchni Wietnamskiej: makaron ryżowy z kurczakiem i sosem!
Kucharze gotowali dla krakowskich lekarzy!
Robert Makłowicz podziękował kucharzom za miłe przyjęcie oraz smaczne jedzenie i pożegnał się z uczestnikami. Jurorzy podzielili zespół na dwie grupy - żółtych i niebieskich. Oznajmili im, że będą gotować dla superbohaterów, czyli pracowników krakowskiego szpitala!
Każda drużyna miała przygotować 30 dań głównych i 30 deserów. Dostali na to zadanie 90 minut, a następnie Michel Moran i Mateusz Gessler pojechali z jedzeniem do szpitala. Jedna grupa postawiła na brownie i gulasz z kaszą, druga przygotowała szarlotkę i kurczaka.
Tym razem nikt nie odpadł!