Zofia Wichłacz – polska aktorka młodego pokolenia
Zofia Wichłacz to aktorka, która swoją rozpoznawalność zyskała między innymi dzięki filmowi Jana Komasy „Miasto 44”, w którym zagrała jedną z głównych ról. Później młoda gwiazda pojawiła się między innymi także w dramacie „Pokot” opartym na powieści Olgi Tokarczuk „Prowadź swój pług przez kości umarłych” w reżyserii Agnieszki Holland, w którym zagrała matkę „Matogi”.
Aktualnie Wichłacz ma na swoim koncie sporo ról zarówno filmowych, jak i serialowych czy teatralnych.
Wichłacz zdradza ciemne strony szkoły teatralnej
Wichłacz rozpoczęła naukę w warszawskiej szkole teatralnej, jednak jej nie skończyła. Dlaczego? Na Facebookowy profil młodej aktorki pojawił się zaskakujący wpis, w którym gwiazda zdradziła ciemne strony placówki.
„Wytrzymałam” a raczej zrobiłam co dla mnie było najlepsze i odeszłam z Akademii Teatralnej w Warszawie po pierwszym semestrze. W tym krótkim czasie byłam świadkiem wielu sytuacji poniżania, nękania, a nawet molestowania studentów.
25-latka przyznała, że szkoła, do której chodziła była źródłem jej problemów psychicznych. Aktorka miała problemy z odżywianiem, pojawiły się u niej stany lękowe oraz depresyjne.
Czułam, że z każdym tygodniem, miesiącem spędzonym w tej instytucji zamykam się bardziej, staje się bardziej lękliwa, wycofana, przerażona. Rozwinęły się u mnie mocno zaburzenia odżywiania. Miałam stany lękowe, depresyjne i wiedziałam, że muszę się ratować, że zdrowie psychiczne jest ważniejsze niż dyplom czy skończone studia.
Wtedy moje odejście było cichym sprzeciwem. Zawalczyłam o siebie odchodząc z tej przemocowej instytucji. Wiedziałam, że była to decyzja najlepsza z możliwych.
Dzisiaj jestem szczęśliwa, że rozpoczął się publiczny dialog na tak ważny temat.
Czytaj także: