Olaf Lubaszenko na archiwalnym kadrze
Olaf Lubaszenko bez wątpienia jest człowiekiem wielu talentów. Artysta zasłynął nie tylko jako wyśmienity aktor filmowy i teatralny, ale także doskonale odnalazł się w roli producenta i reżysera. Widzowie pokochali go za stworzenie takich klasyków polskiego kina jak "Chłopaki nie płaczą", czy "Poranek kojota".
Dzięki świetnemu poczuciu humoru i dystansowi do siebie Lubaszenko może cieszyć się sporym gronem fanów, którzy chętnie obserwują go na Instagramie. Artysta często publikuje na nim archiwalne fotografie, jednak ostatnia wzbudziła szczególne zainteresowanie internautów. W wirtualnej galerii gwiazdora pojawił się czarno-biały kadr, na którym zapozował w hełmofonie czołgisty. W podpisie nawiązał do serialu "Czterej pancerni i pies".
Ja Grab jeden...! Wiecie, że w „drzewnym”horoskopie celtyckim mój znak to właśnie...grab? Przypadek? Nie sądzę - napisał
Sobowtór Janusza Gajosa?
Prawdopodobnie cytat z "Czterech pancernych" w podpisie pod zdjęciem nie był potrzebny, aby fani zauważyli podobieństwo Olafa Lubaszenki do serialowego Janka Kosa. W komentarzach internauci byli jednogłośni i stwierdzili, że artysta był łudząco podobny do młodego Janusza Gajosa, który wcielał się w jednego z głównych bohaterów kultowego serialu. Okazało się, że zdjęcie zostało wykonane przy okazji kręcenia filmu historycznego "Poznań 56", który swą premierę miał w 1996 roku.
No, cały Janek!
Janek XXI wieku
Jak Janusz Gajos - komentowali fani