Faworki – skąd nazwa? Sprawdź prosty przepis!
Pączki, ptysie, ciasteczka czy faworki – to one – i ich wariacje – każdego roku przeżywają prawdziwe święto. W okolicy tłustego czwartku Polacy chętnie sięgają po te tradycyjne słodkości.
Nie wszyscy jednak wiedzą, że nazwa „faworki” pochodzi od francuskiego słowa „faveur”, które oznacza wstążeczkę, wąską tasiemkę. Każdy kto kiedykolwiek sam próbował je przyrządzić zgodzi się, że to określenie doskonale oddaje charakter tego słodkiego ciasteczka. To kruche przysmaki smażone w tłuszczu, które formujemy w postać wstążki przekrojonej w środku i odpowiednio zawiniętej, na podobieństwo kokardki. Jest to przysmak niezwykle popularny od lat, który gości na stołach w różnych regionach naszego kraju, m.in. na Śląsku.
Jak czytamy w książce Elżbiety Łabońskiej z 1989 r. „Śląska kucharka doksonała”:
Do niedawna na Śląsku w Nowy Rok popularny był zwyczaj przyjmowania w domach gości (rodziny, znajomych) z życzeniami pomyślności, gdzie na stołach zawsze królował chrustek. „Okres hucznych zabaw i biesiad zwany zapustami trwa od Nowego Roku aż do Ostatków, tzw. „śledzia”. Po nim następuje Środa Popielcowa kończąca okres tańców i swawoli. Pogodny charakter Ślązaków znajdował swoje ujście w tańcach, kuligach, kolędowaniu i wielu zabawach. (…) Panny zamierzające wyjść za mąż wraz z innymi gospodyniami przygotowywały, zatem charakterystyczne dla okresu Zapustów wypieki i napoje, aby tym samym wykazać się swoimi talentami kulinarnymi przed adoratorami. Zbierająca się na zabawach młodzież częstowana była głownie „kreplami”, czyli pączkami, „chrustkiem”, czyli chruścikami.
Śląski chrust – przepis sprzed lat na słodkie ciasteczka
W dawnych książkach kulinarnych znajdziemy wiele przepisów na faworki. W publikacji z lat 30. ubiegłego wieku „Nasza Kuchnia” Walburgii Fójcikowej znajdziemy recepturę, dzięki której można w łatwy sposób przygotować tradycyjny „chróst”.
- „¼ mąki mieszanej (gładka z grysikową),
- łyżka rumu,
- łyżka cukru,
- 3-4 żółtka,
- słodka śmietana lub mleko,
- skórka z cytryny,
- sól,
- tłuszcz do smażenia,
- cukier waniliowy do posypania.
Z podanych składników zagnieść ciasto i ubijać wałkiem na stolnicy. Aby ciasto było wolniejsze, należy dodać śmietankę lub mleko. Następnie wywałkować w formie dosyć cienkiego czworoboku, radełkiem krajać długie paski, w którym z nich zrobić w środku otwór, przez który należy przeciąć jeden koniec. Smażyć w gorącym tłuszczu na różowo. Usmażony ciepły chrust posypać dobrze cukrem waniliowym”.
Czytaj także: