Nie żyje Jarosław Gasik. Kim był restaurator?
Nie żyje Jarosław Gasik, znany wrzesiński restaurator i muzyk legendarnej formacji Milord, która debiutowała na festiwalu w Opolu. O śmierci mężczyzny informują lokalne media. Jak podaje „Głos Wielkopolski”, Gasik odszedł 11 grudnia 2020 roku. Oficjalna przyczyna śmierci nie jest znana. Według ustaleń „Super Expressu”, który powołuje się na wypowiedź szefa kuchni Andrzeja Szylara, restaurator miał odebrać sobie życie przez powieszenie. Informację o targnięciu się na własne życie podało także „Radio Września”. Te doniesienia nie zostały jednak potwierdzone. Jarosław Gasik miał 56 lat.
Ceniony restaurator i muzyk legendarnej grupy
Jarosław Gasik był nie tylko doskonale znanym i cenionym w wielkopolskiej Wrześni restauratorem, ale i muzykiem słynnej formacji, która zaczynała karierę jeszcze w czasach „komuny”. Gasik występował w zespole Milord, który największą karierę robił w drugiej połowie lat 80. Grupa zadebiutowała na festiwalu w Opolu i szybko podbiła listy przebojów. Pierwszą płytę muzycy wydali jednak dopiero ponad dwie dekady później, po reaktywacji w wolnej Polsce.
To spełnienie naszych młodzieńczych marzeń, z tym że teraz mamy inne, lepsze podejście do wszystkiego – mówił wtedy Gasik.
W ostatnich latach Jarosław Gasik zakupił zrujnowany pałac Mycielskich w parku Dzieci Wrzesińskich. Wraz z żoną dbał o budynek, by przywrócić mu dawny blask. Mieli co do niego imponujące plany. Mieli nadzieję otworzyć w zabytkowych wnętrzach hotel oraz organizować tam wszelakie imprezy okolicznościowe. Prace remontowe zmierzały ku końcowi, a wielkie otwarcie miało odbyć się na przełomie marca i kwietnia 2020 roku. Wtedy nadeszła pandemia. Ostatecznie udało się jedynie otworzyć restaurację, która zaczęła działać w wakacje tego roku. Niedawno odwiedził ją Robert Makłowicz, który zachwycał się tamtejszymi specjałami.