Utwór pochodzi z ostatniej płyty artysty "Blackstar", która ukazała się na kilka dni przed śmiercią artysty. Teledysk wyreżyserował Jonathan Barnbrook, odpowiadający za graficzną stronę dzieł Bowiego od czasu płyty "Heathen" wydanej w 2002 roku.
Opowiadając o klipie, Barnbrook widzi go jako upamiętnienie życia i twórczości artysty: "Naszemu małemu dziełu staraliśmy się nadać najbardziej pozytywny wydźwięk. Zaczynamy od biało-czarnego świata z okładki ‘Blackstar’, który powoli rozrasta się w wielowymiarowe uniwersum. Chcieliśmy pokazać, że mimo przeciwnościom losu i ciężkim momentom, takim jak śmierć Davida, istoty ludzkie są z natury optymistyczne a z przeszłości czerpią tylko to, co dobre. Umiemy cieszyć się i doceniać dobro, które jest nam dane."