Wigilijne potrawy
W MasterChefie jurorzy zorganizowali święta! W 11. odcinku uczestnicy musieli przygotować wigilijne potrawy - jedno danie tradycyjne, ciasto oraz nowoczesną wersję potrawy świątecznej. Ale oprócz tego kucharze amatorzy dostali także wyjątkowe prezenty! Każdy zobaczył film na którym bliscy i rodzina przesyłali pozdrowienia i wsparcie, a także uczestnicy na blacie stołu znaleźli kartki z między innymi dodatkowym czasem na gotowanie, 10 minutowa pomocą jednego z jurorów, dłuższy czas w spiżarni albo kolację w restauracji z gwiazdką Michelin!
120 minut musiało wystarczyć na przygotowanie trzech dań. Przed jurorami położono prawdziwe wigilijne cuda. Między innymi krem grzybowy, pierogi z łososiem i koperkiem, tatar z dorsza, śledź z grzybami, faworki z karpia czy kołacz drożdżowy. Jurorom najbardziej smakowała wieczerza Karoliny i to ona bezpiecznie przeszła do półfinału MasterChefa.
Dwie faworytki odpadają z programu!
Przyszedł czas na zadanie eliminacyjne! Kucharze wiedzieli, że stawka jest wysoka - z programu dopadną aż dwie osoby. A walka toczy się o półfinał MasterChefa!
Diana i Ola były tuż za Karoliną i dostały od jurorów małe ułatwienie kolejnego zadania. Kucharze mieli przygotować deser i trzy dania wytrawne z użyciem tego samego warzywa! Ola i Diana miały przyporządkować warzywo do danego uczestnika. I tak Ola wzięła dynię, Diana marchewkę, Sylwia dostała batata, Kasia bakłażana, Tomek topinambur a Rafał buraka.
Większość uczestników nie była zadowolona ze swojego warzywa. Szczególnie Kasia, która nie lubi bakłażana i głośno od początku stara się to wyartykułować. Faktycznie Kasia nie poradziła sobie z bakłażanem - ona i Diana oddały fartuch i odpadły z programu przed półfinałem!