Andrzej Piaseczny powraca z piosenką „Przeczytaj mnie”
Andrzej Piaseczny cały czas zaskakuje. Ma na swoim koncie 14 płyt i ponad 20 teledysków, ale ciągle mu mało. Teraz postanowił pokazać się z innej strony. Wymyślił koncepcję swojego teledysku, napisał scenariusz i sam go wyreżyserował. A w klipie widzimy go nagiego, tylko w bieliźnie. Stoi zamyślony, czasami zamyka oczy. Trzy osoby malują na jego ciele kolorowe obrazy, a co przedstawiają? Każdy znajdzie swoją interpretację.
Wokalista prezentuje się doskonale w wieku 49 lat. Na co dzień zdrowo się odżywia, bo mieszka na wsi i uprawia u siebie warzywa i owoce. Nie korzysta z modnych cateringów, ale sporo gotuje sam. Do tego ćwiczy regularnie i ma po prostu dobre geny.
Andrzej Piaseczny w utworze z Grzegorzem Skawińskim
Do piosenki „Przeczytaj mnie” słowa napisał sam Andrzej Piaseczny, a muzykę skomponowała Kasia Lisowska. Gościnnie w utworze występuje Grzegorz Skawiński.
Słowa od artysty:
Przeczytaj mnie, przyjrzyj się, dostrzeż. Spokojnie, powoli, dokładnie. W świecie krzyczącym jednoznacznością, znakami uproszczeń, spychającym delikatność gdzieś daleko poza widoczne, miej odwagę zobaczyć. Dostrzeż szczegół, element.
To, że nie rzuca się w oczy, nie stanowi o jego mniejszej wadze. Czasem właśnie on jest definicją tego, na co patrzysz. Bądź czuły, bądź wrażliwy. Miej odwagę delikatności równej w sile wyjściu na barykady. Przeczytaj ze mnie ślad każdego dobrego i złego słowa oraz czynu. Jest zapisany dokładnie tak jak w Tobie.
Szkolne pytanie „co autor chciał przez to powiedzieć”, będące zmorą lat przeszłych, z biegiem czasu nie wydaje się aż tak brutalnym.
Z jednej strony każdy odbiorca, według własnej chęci i doświadczeń i tak usłyszy w utworze to, co podpowie mu jego wewnętrzny głos. Z drugiej zaś przywołany do tablicy twórca zyskuje możliwość własnego komentarza, na którą nie powinien się chyba obrażać.
Tym razem światło, w jakim chciałbym pokazać moje słowa, postanowiłem powiększyć o obraz własnego pomysłu. Do jego realizacji zaprosiłem troje artystów plastyków. Jaśmina Parkita, Zuza Milewska i Mateusz Pięta malują to światło w sposób dosłowny.
Ciało dorosłego mężczyzny, pełne niedoskonałości i śladów życia, zapisują własnym obrazem. Choć trwa on jedynie moment, to przecież zostanie jak każda znacząca, miniona chwila.
Bardzo dziękuję moim nowym przyjaciołom za podjęcie tego tematu. Za ich pracę, która nie wychodzi przecież poza ramy popkultury, rzuca na nią jedynie trochę inne światło.
Gościem specjalnym ścieżki dźwiękowej jest Grzegorz Skawiński. Opowiedziałem mu, choć pewnie innymi słowami, co chciałbym przekazać, działając na zmysły słuchacza i widza. Jego wkład w ten obraz, to partia solowa na gitarze. Grzegorzu, Tobie również pięknie dziękuję.
A teraz... zapraszam do czytania.
Przeczytaj mnie.
Andrzej Piaseczny
Źródło: agencja Dobre Media