Wiewiórka Tereska typuje wyniki dzisiejszego półfinału French Open z Igą Świątek!
Wiewiórka Tereska typuje wyniki półfinału French Open
Już za chwilę Iga Świątek zmierzy się w półfinale French Open z Nadią Podoroską. Cała Polska trzyma kciuki za naszą tenisistkę i wierzy, że wygra ze swoją przeciwniczką. A my mamy pewne przecieki w tej sprawie...
Słuchasz Krystian pochwalił nam się swoją wyjątkową wiewiórką Tereską, którą się opiekuje na swoim podwórku. Wiewiórka jest udomowiona i bardzo ludzi spędzać czas obok mężczyzny. Tereska jest wyjątkowym zwierzakiem! Poprosiliśmy ją o wytypowanie zwyciężczyni dzisiejszego półfinałowego meczu French Open.
Krystian nagrał filmik na którym widzimy dwa kubki - na jednym widnieje napis Iga, na drugim Nadia. W obu znajdowały się ulubione orzechy Tereski. Wiewiórka na początku stanęła na środku między dwoma kubkami. Aż wreszcie... zaczęła jeść orzechy z kubeczka z imieniem Iga! Trzymamy kciuki, aby Iga Świątek doszła do finału French Open!
Pamiętajcie też, że Teresce kończą się zapasy! RMF FM ogłosiło akcję "Orzechy dla Tereski". Więc jeżeli macie trochę orzechów na zbyciu - pomóżcie wiewiórce Teresce. Prześlijcie orzechy na adres: Al. Waszyngtona 1, 30-204 Kraków.
Iga Świątek w półfinale French Open
Półfinał Wielkiego Szlema jest dla zajmującej 54. miejsce w rankingu WTA Polki najlepszym wynikiem w karierze. Dotychczas docierała najdalej do 1/8 finału.
Szczerze mówiąc, to jeszcze to do mnie do końca nie dociera i jest na razie nieco nierealne. Postaram się jednak grać w dalszej części imprezy tak jak dotychczas - mówiła młoda tenisistka na pomeczowej konferencji prasowej.
Był to jej pierwszy w tej edycji paryskiej imprezy mecz rozgrywany wieczorem. Poprzedzający go pojedynek Austriaka Dominica Thiema z Argentyńczykiem Diego Schwartzmanem trwał ponad pięć godzin.
Jeszcze to do mnie do końca nie dociera i jest na razie nieco nierealne" - tak Iga Świątek na gorąco podsumowała swój ogromny sukces we French Open: 19-letnia zawodniczka w efektownym stylu awansowała do półfinału wielkoszlemowej imprezy, zostając pierwszą od 1939 roku polską tenisistką w czołowej "czwórce" paryskiego turnieju w singlu. Jak przyznała: "Czułam, że po pokonaniu Simony (Halep) już nie jestem ‘underdogiem’, stałam się faworytką. (…) Skupiałam się na tenisie, a nie na tym, że gram w ćwierćfinale, nie na tym, że mierzę się z niżej notowaną rywalką.