Ruszyły kontrole ZUS-u
Świadczenia postojowe były jedną z form pomocy pracownikom, którzy ucierpieli podczas zamrożenia gospodarki spowodowanego pandemią koronawirusa. Pieniądze były wypłacane niemal natychmiast, co uniemożliwiało właściwą weryfikację spływających wniosków. Teraz ZUS rozpoczął kontrole i już wykrył pierwsze nieprawidłowości. Niektóre osoby otrzymały postojowe, choć nie spełniały warunków do otrzymania tego świadczenia.
Proszę pamiętać, że pomoc wypłacana w ramach świadczenia postojowego to środki publiczne. Wnioski o postojowe to oświadczenia, które w założeniu opierają się na dużym zaufaniu do obywateli. To nie oznacza, że informacje podane w tych wnioskach nie będą analizowane – powiedział Paweł Żebrowski z centrali ZUS w Warszawie, w rozmowie z "Rzeczpospolitą"
Do 8 lat więzienia za wyłudzenie
Jedną z pierwszych osób, u której ZUS podejrzewa wyłudzenie świadczenia postojowego, jest przedsiębiorca z Ostrowa Wielkopolskiego. "Rzeczpospolita" opisała działanie mężczyzny, który próbował obejść przepisy i w sposób nieuprawniony uzyskał pieniądze.
30-letni przedsiębiorca postanowił zamieścić ogłoszenie skierowane do studentów z ofertą pracy. Następnie fikcyjnie zatrudnił kilkaset osób i za każdą z nich złożył wnioski o wypłatę 2080 zł postojowego. Od każdej takiej wypłaty pracodawca pobierał swój udział, łącznie wyłudził ponad milion złotych.
Prokuratura Rejonowa w Ostrowie Wielkopolskim prowadzi śledztwo dotyczące zachowań 30-letniego mężczyzny, lokalnego przedsiębiorcy, który na podstawie zawieranych umów zlecenia doprowadził do niekorzystnego rozporządzenia pieniędzmi przez ZUS - poinformował prokurator Maciej Meler, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim, cytowany przez "Rzeczpospolitą"
Sprawa została skierowana do prokuratury. Mężczyzna usłyszał zarzuty dotyczące podrabiania dokumentów. Grozi mu nawet do 8 lat pozbawienia wolności. Obecnie wobec przedsiębiorcy zastosowano dozór policyjny i 20 tys. zł poręczenia.