Sceny zbrodni w RMF FM!
Wszystkie odcinki odsłuchacie - TUTAJ!
Gary Leon Ridgway
Gary Leon Ridgway przyszedł na świat w 1949 roku w Salt Lake City. 9 lat później jego rodzina przeprowadza się do stanu Waszyngton. Ledwo wiązali koniec z końcem. Chłopak był bity i upokarzany przez matkę. Miał IQ na poziomie 82, był dyslektykiem, ledwo zdawał do kolejnej klasy.
Kiedy Gary Ridgway miał 17 lat po raz pierwszy próbował kogoś zabić. Jego ofiarą był 6-letni chłopak, którego zaatakował w lesie noże. Dziecko przeżyło, a Ridgwayowi wszystko uszło na sucho. Po zakończeniu edukacji wstąpił do marynarki i walczył podczas wojny w Wietnamie. Po powrocie przez 30 lat pracował w zakładzie zajmującym się malowaniem ciężarówek.
Człowiek pełen sprzeczności, bardzo religijny - wręcz fanatyk, ale równie często co kościół odwiedzał domy publiczne. Szczerze nienawidził prostytutek, ale ciągle korzystał z ich usług. Apropo tego fanatyzmu religijnego znalazłem informacje, ze chodził od domu do domu z biblią i nawracał ludzi. W pracy w trakcie przerw czytał pismo święte na głos - powiedział Barnowksi.
Dodajmy jeszcze, że był trzykrotnie żonaty. Miał też jednego syna. Wszystkie związki rozpadły się przez jego fantazje seksualne - dodał Dyk.
W 1982 roku w okolicy rzeki Green River znajdowano coraz częściej ciała młodych kobiet. Później ustalono, że były to prostytutki, autostopowiczki oraz uciekinierki z domu – kobiety, które plątały się koło drogi numer 99 na przedmieściach Seattle, pełnej tanich barów i przydrożnych hoteli.
Oczywiście za te morderstwa odpowiadał Gary Ridgway. Swoje ofiary najczęściej przywoził do domu, wykorzystywał seksualnie, a po wszystkim dusił. Nie przykładał zbyt wielkiej uwagi do ukrywania zwłok. Co ciekawe - Gary od samego początku był na liście podejrzanych. Jego samochód był widziany w miejscach w którym porwano prostytutki. Problem polegał na tym, że ta lista była bardzo długa.
Śledztwo nie przynosiło żadnych efektów. Sprawa utknęła w miejscu - swoją pomoc policji zaproponował nawet inny seryjny zabójca - Ted Bundy. W sprawę była zaangażowana również wizjonerka, która skutecznie wskazywała miejsca ukrytych zwłok!
Przenieśmy się do 1987 roku. Gary Ridgway został ponownie aresztowany, policjanci przeszukali nawet jego dom. Zdobyli również próbki włosów i śliny. Nie było żadnych dowodów, które go w jakiś sposób obciążały, więc został zwolniony - powiedział Barnowski.
Ridgway był wielokrotnie zatrzymywany i wypuszczany. Był pewny, że ma patent na śledczych. Grał z wymiarem sprawiedliwości w grę, ale na swoich zasadach. Wszystko zmieniło się 10 września 2001 roku dzięki badaniom DNA. Nowa technologia, która zaczęto dopiero stosować w kryminalistyce. Wynik pobranych próbek włosów z 1987 roku i śladów z ciał ofiar był jednoznaczny. Seryjnym mordercą jest Gary Ridgway!
Finalnie przyznał się do 49 zabójstw. Bulwersujące jest to, że czasami używał zdjęcia swojego syna, aby zdobyć zaufanie przyszłych ofiar. Gary Ridgway często nazywany najgroźniejszym bandytą w historii USA został skazany na 49 krotne dożywocie, za każde z morderstw - powiedział Barnowski.
W trakcie jednego z przesłuchań powiedział: "Zazwyczaj zabijałem je, jak tylko je poznałem i nie za bardzo pamiętam ich twarze. Zabiłem tyle kobiet, że trudno mi je zliczyć" - dopowiedział Dyk.
Sceny zbrodni Kamila Barnowskiego i Daniela Dyka w RMF FM
Krwawe historie, mroczny świat mafii i seryjnych morderców, czyli Sceny zbrodni w RMF FM! To program dla ludzi o mocnych nerwach, więc jeżeli się nie boisz - zapraszamy do mrocznego świata przerażających historii rodem z koszmarów!
KLIKNIJ TUTAJ i posłuchaj odcinków Scen Zbrodni w RMF FM!