Sceny zbrodni w RMF FM!
Wszystkie odcinki odsłuchacie - TUTAJ!
Patrick Kearney
Urodzony w 1939 roku w stanie Kalifornia. Wychowywał się w zupełnie normalnej rodzinie. Najmłodszy z rodzeństwa, miał dwóch braci. W szkole nie miał łatwo - niespecjalnie lubiany, chorowity drobny chłopak, uważany za dziwaka. Niestety, był łatwym celem dla złośliwych rówieśników.
Już jako nastolatek zaczął poważnie rozmyślać o mordowaniu ludzi, a zwłaszcza swoich oprawców z klasy. Przełomowym momentem w jego życiu był dzień, gdy jego ojciec nauczył go jak z broni zabijać świnie. Zrobiło to na nim tak wielkie wrażenie, że zabijanie zwierząt stało się jego obsesją.
Po ukończeniu edukacji wstąpił do armii. Tam poznał Davida Hilla, swojego przyszłego partnera życiowego. Panowie zamieszkali razem w Culver City w Kaliforni.
Wspólne życie Patricka Kearneya i Davida Hilla nie było sielanką. Po jednej domowej kłótni Kearney pojechał na przejażdżkę samochodową. Zauważył na poboczu autostopowicza, postanowił go podwieźć. Wywiózł go gdzieś na odludzie i zamordował strzałem z pistoletu - powiedział Daniel Dyk.
Co charakterystyczne - pocisk wylądował nad uchem mężczyzny. Zamordował autostopowicza dokładnie w taki sam sposób, w jaki jego ojciec zabijał w domu świnie - dodał Barnowski.
W tym samym roku zabił jeszcze dwie osoby - w tym kolejnego autostopowicza. Należy powiedzieć, że w trakcie pierwszych morderstw miał tylko 26 lat. Jednak prawdziwy potwór wyszedł z Kearney'a w 1971 roku. To właśnie wtedy rozstał się z Davidem Hillem. W morderczym szale zaczął polować nie tylko na autostopowiczów, ale też na dzieci.
Patrick Kearney mierzący zaledwie 165 cm wzrostu, na swoje ofiary wybierał mężczyzn o wiele większych i silniejszych od siebie. Osoby które zachowaniem i posturą przypominały jego rówieśników z czasów szkolnych.
Działał zawsze w ten sam sposób. Gdy jego przyszła ofiara znajdowała się już w samochodzie, strzelał do niej i wyjeżdżał za miasto. Tam najczęściej torturował i ćwiartował zwłoki. Potem pakował ciała do worka i wyrzucał wzdłuż autostrady. Musimy też zaznaczyć, że był nekrofilem - powiedział Dyk.
Policjanci w południowej Kalifornii co chwilę natrafiali na kolejne ciała porzucone wzdłuż autostrady. Sprawę tę zaczęto określać w mediach jako Trash Bag Kille, czyli "morderca z worka na śmieci".
13 marca 1977 roku - dzień ostatniego morderstwa dokonanego przez Patricka Kearneya. Jego ofiarą był John LaMay. Kearney zaprasił mężczyznę do wspólnego oglądania telewizji - po chwili strzelił do niego bez żadnego powodu. Jego ciało także wywiózł na pustynie w okolicy autostrady.
Właśnie przez to morderstwo śledczy wpadli na trop Kearneya. Ciało LaMaya zostało wkrótce odnalezione - podobno zostało ukryte w plastikowym worku, który pochodził z fabryki w której pracował Kearney.
Funkcjonariusze odwiedzili jego dom, przesłuchali mężczyznę, a gdy tylko wyszli Patrick Kearney i jego partner, do którego wrócił, David Hill uciekli do Teksasu. Jednak po kilku tygodniach poddali się. Dokładnie 1 lipca 1977 roku - powiedział Dyk.
Kearney przyznał się do ponad 30 morderstw. Taka była umowa - jeśli się przyzna to nie zostanie skazany na karę śmierci - a na tym mu zależało - dodał Barnowski.
Sceny zbrodni Kamila Barnowskiego i Daniela Dyka w RMF FM
Krwawe historie, mroczny świat mafii i seryjnych morderców, czyli Sceny zbrodni w RMF FM! To program dla ludzi o mocnych nerwach, więc jeżeli się nie boisz - zapraszamy do mrocznego świata przerażających historii rodem z koszmarów!
KLIKNIJ TUTAJ i posłuchaj odcinków Scen Zbrodni w RMF FM!