Wprowadzanie klientów w błąd
Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów zdecydował o nałożeniu na sieć Biedronka kary za nieprawidłowe uwidacznianie cen w sklepach. Chodziło o sytuacje, kiedy ceny produktów były wyższe przy kasie, niż te, które znajdowały się na półkach, lub gdy na towarach nie widniała żadna cena. Zdarzały się również przypadki, kiedy pracownicy sklepu nie chcieli uznać słuszności roszczeń klientów, którzy zgodnie z prawem chcieli nabyć towar po cenie umieszczonej na sklepowej półce.
Cena jest jednym z najważniejszych kryteriów jakimi kierują się konsumenci przy wyborze produktów. Niedopuszczalne jest wprowadzanie konsumentów w błąd co do właściwej ceny towarów. W przypadku Biedronki klienci przez długi czas płacili najczęściej więcej niż wynikało to z ceny na sklepowych półkach. Nie zawsze mieli nawet tego świadomość - powiedział prezes UOKiK Tomasz Chróstny
Takie działania sieci miały trwać przez kilka lat. W ich wyniku właściciel Biedronki - spółka Jeronimo Martins Polska bezpodstawnie się bogaciła kosztem klientów. Podstawą do wszczęcia postępowania przez UOKiK przeciwko spółce były liczne skargi konsumentów. Przykładami takich skarg urząd podzielił się na Twitterze.
Do #UOKiK napływały setki sygnałów od konsumentów dotyczące wyższych cen w kasie, niż na sklepowych półkach lub braku cen przy towarze w sieci #Biedronka . Skargi dały podstawę do wszczęcia postępowania przeciwko Jeronimo Martins Polska pic.twitter.com/cF9fEP9Sai
— UOKiK (@UOKiKgovPL) August 10, 2020
Ogromna kara
Efektem skarg, ale także kontroli w sklepach, Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów zdecydował o ukaraniu Jeronimo Martins Polska karą 115 mln zł. Wspomniana kontrola wykazała, że aż 14% produktów nie posiadało informacji o cenie.
Właściciele sieci twierdzą, że takie wprowadzanie klientów w błąd nie było działaniem celowym, ale wynikało jedynie ze skali działalności sieci i błędów ludzkich. UOKiK nie wyklucza, że takie tłumaczenie jest zgodne z prawdą, jednak według organu nie usprawiedliwia to Biedronki, która mogła i powinna wypracować odpowiednie rozwiązania systemowe, eliminując problem.
Zdecydowałem o nałożeniu na Jeronimo Martins Polska kary w wysokości 115 mln zł. Istnienie nieprawidłowości potwierdziła również sama spółka tłumacząc je błędami ludzkimi wynikającymi z dużej skali działalności. Nie wykluczamy, że tak rzeczywiście mogło być, nie usprawiedliwia to jednak w żadnym stopniu działania na niekorzyść klientów, tym bardziej, że przez długi czas przedsiębiorca – pomimo licznych nieprawidłowości wykrywanych przez Inspekcję Handlową - nie starał się systemowo rozwiązać tego problemu. Tak duży podmiot powinien dochować należytej staranności w swojej działalności, aby błędy w oznaczeniu nie dotykały osób kupujących w jego sklepach - mówił prezes UOKiK