Zmiana decyzji
Pandemia koronawirusa sprawiła, że wiele prestiżowych festiwali filmowych na całym świecie zostało odwołanych. W maju wszystko wskazywało na to, że do tego grona dołączy 45. Festiwal Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni.
Teraz organizatorzy ogłosili, że "polskie cannes" odbędzie się w tym roku i odbędzie się od 9 do 14 listopada. W komunikacie Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej czytamy, że tą decyzją organizatorzy FPFF "wychodzą naprzeciw oczekiwaniom środowiska filmowego".
Nowe zasady
Jak na razie nie wiemy, kiedy imprezy masowe będą mogły wrócić do swoich rozmiarów i zasad, jakie panowały przed pandemią. Gdyński festiwal także jest zmuszony do zastosowania nowych, restrykcyjnych zasad bezpieczeństwa.
Oficjalne reguły, według których odbędzie się 45. Festiwal Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni, zostaną ogłoszone 3 sierpnia. Wstępne założenia zakładają, że pokazy filmów konkursowych odbywać się będą z udziałem dziennikarzy, ale bez publiczności. Konferencje prasowe z udziałem twórców transmitowane będą natomiast transmitowane online. Nie odbędzie się także gala finałowa.
Ostra konkurencja
W listopadzie odbędą się zatem dwa duże wydarzenia w polskiej branży filmowej. W terminie od 5 do 15 listopada Roman Gutek przeniósł bowiem tegoroczny festiwal Nowe Horyzonty we Wrocławiu. Będzie on także połączony z wydarzeniem American Film Festival.
Od kilku tygodni do organizatorów 45. Festiwal Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni docierały apele o przesunięcie wydarzenia tak, aby nie pokrywało się z tym wrocławskim. Szef Stowarzyszenia Filmowców Polskich, Jacek Bromski, nie przejął się jednak nimi zbytnio.
To nie nasza sprawa. (...) Gdy Nowe Horyzonty zmieniły przed laty termin na taki, który pokrywał się z terminem festiwalu Dwa Brzegi w Kazimierzu Dolnym, Roman Gutek na nasze pytanie o tę zbieżność terminową odpowiedział właśnie: "To nie nasza sprawa" - powiedział Bromski cytowany przez protal wyborcza.pl