Czy pójdzie za ciosem?
Pierwszy album wydany przez Kasię Pietrzko nosił nazwę "Forthright Stories" i ukazał się w 2017 roku. Płyta podbiła serca krytyków i fanów jazzu w naszym kraju. Nic dziwnego, że jej druga płyta jest jedną z najbardziej wyczekiwanych premier tego lata.
Wybitni polscy muzycy jazzowi chwalą talent Kasi. Twierdzą, że charakteryzuje ją zmysł improwizatorski, brzmieniowa kreatywność i wyobraźnia harmoniczna. Jej debiutancki album zdobył kilka prestiżowych nagród, m.in. “Mateusza Trójki” i Grand Prix Jazz Melomani.
Co wiemy o nowej płycie?
"Emphernal Pleasures" nie powinno zawieść żadnego fana jazzu w naszym kraju. Sam fakt, że utalentowana pianistka odpowiada za niemal wszystkie utwory na płycie, powinien zachęcić nas do jej kupna. Trio uzupełniają perkusista Piotr Budniak oraz kontrabasista Andrzej Święs.
W sklepach album pojawi się już 3 lipca. Na płycie znajdziemy 10 utworów, a do jej zakupu zachęca wypowiedź Aarona Parksa, amerykańskiego pianisty jazzowego, którego słowa znajdziemy w książeczce dołączonej do płyty.
Jej podejście do fortepianu jest jednocześnie pełne cierpliwości, zaciekawienia, odważne i wypełnione poczuciem niewymuszonego odkrywania, które charakteryzuje prawdziwie twórczą wizję. Jej głos, jako kompozytorki, nieustannie się rozwija i pogłębia w kierunkach szalenie zajmujących. Dla tych, którzy jej jeszcze nie znają, nowa płyta powinna być znakiem sygnalizującym pojawienie się ważnego, nowego głosu w muzyce tego gatunku - tak o nowej płycie napisał Aaron Parks