Poplista

1
Sylwia Grzeszczak Latawce
2
ATB, Dopamine Don't Stop (I Wanna Know)
3
Carla Fernandes Więcej

Co było grane?

13:51
Karol G Si Antes Te Hubiera Conocido
13:54
Robin Schulz / James Blunt OK
14:00
FAKTY RMF FM

Tysiące psów potrzebuje naszej pomocy! Zostały uwolnione z piekła[18+]

W Radysach, niewielkiej miejscowości w województwie warmińsko-mazurskim schronisko zamieniło się w symbol śmierci i niewyobrażalnych cierpień tysięcy psów. Schronisko Radysy znane jest także pod nazwą "umieralni", "mordowni" i "obozu koncentracyjnego dla psów". Po roku przygotowań, 17 czerwca organizacje zajmujące się ratowaniem zwierząt w Polsce odniosły sukces i wkroczyły na teren schroniska wraz z policją i prokuratorem. Teraz tysiące psów potrzebują Waszej pomocy. Brakuje pieniędzy na ich leczenie, karmę i znalezienie nowych domów.



Największa taka akcja

Uwolnienie zwierząt ze schroniska w Radysach jest największą tego typu akcją w historii naszego kraju. Od godziny 6 rano na miejscu są policjanci Wydziału Przestępczości Gospodarczej i Prokuratury, biegły sądowy, lekarze weterynarii oraz behawioryści.

Oprócz nich oględzin zwierząt, a także ich warunków bytowych dokonują przedstawiciele kilku organizacji, takich jak: TOZ Augustów, Fundacja „Mondo Cane”, TOZ Suwałki, Warmińsko Mazurskie Stowarzyszenie Obrońców Praw Zwierząt w Pasłęku, OTOZ Animals, Towarzystwo Przyjaciół Zwierząt Otwocki Zwierzyniec i Stowarzyszenie „Pogotowie dla Zwierząt".



Piekło zamiast schroniska

Schornisko w Radysach od lat było postrzegane jako prawdziwe piekło dla przebywających tam zwierząt. Kilkadziesiąt organizacji, fundacji i osób prywatnych, od dłuższego czasu apelowało o interwencję, twierdząc, że Radysy to piekło na ziemi, "mordownia" dla psów, które nie mają żadnej możliwości obrony.

Niekastrowane psy przebywały w jednych boksach z niesterylizowanymi suczkami, a psy agresywne z tymi łagodnymi. Niektóre źródła podają, że w samym 2020 roku z Radys wywieziono 4 tony martwych zwierząt.

Mamy szansę im pomóc!

Nie wszystkie zwierzęta mogą liczyć na natychmiastową pomoc. Problemem są pieniądze. Te, które są w najgorzym stanie - pogryzione, zagłodzone, nieleczone, umierające, są zabierane do klinik i domów tymaczasowych, jednak na razie pomoc może zostać udzielona 200 psom. Reszta będzie musiała dłużej pozostać w zamkniętych w ciasnych boksach, bez dostępu do wody, karmy, leków i właściwej opieki.

Możemy temu zaradzić! Niezbędna jest nasza pomoc. Każda złotówka jest na wagę złota i przybliża nas do uratowania życia kolejnego psiaka, który trafił do tego piekła, jakim jest schronisko w Radysach.

Pies ze schroniska. Dlaczego warto go przygarnąć? Poznaj 8 powodów!
Nie bez powodu mówi się, że pies to najlepszy przyjaciel człowieka. Każdy posiadacz czworonoga może potwierdzić niesamowitą więź między zwierzakiem a właścicielem. Jednak schroniska dla zwierząt wciąż są przepełnione zwierzakami, które czekają na...

Polecamy

Więcej z kategorii

Najchętniej czytane