Wielkie plany
Spółka technologiczna Spartaqs Group przygotowuje się do zrewolucjonizowania sposobu dostarczania przesyłek w naszym kraju. Firma posiada plany, które mają pozwolić na ekspresowe doręczanie paczek dzięki dronom. Na przykład przesyłka wysłana z Katowic, mogłaby zostać doręczona do Warszawy w 3 godziny.
Przed przystąpieniem do tego ogromnego przedsięwzięcia szykowany jest test. Dron będzie musiał dostarczyć umowę do Czech i wrócić z nią do siedziby firmy w Katowicach. Pierwszy duży test firma ma jednak za sobą. Podczas pandemii jej dron przetransportował próbki krwi między szpitalem MSWiA i UCK WUM w Warszawie.
W planach mamy pierwszy lot transgraniczny. Chcemy pokonać dronem trasę z Katowic do siedziby naszego dystrybutora w Czechach, podpisać umowę i wrócić z nią do kraju. To będzie studium wykonalności. Drony nie są już ciekawostką, to narzędzie - powiedział współwłaściciel Spartaqs Group Sławomir Huczała w rozmowie z portalem Bizblog.pl
Nowe podejście
Najczęściej zasięg dronów jest ograniczony do ok. 50 km. Dodatkowo urządzenia posiadają szereg czujników, które monitorują jego trasę tak, aby się nie rozbił, jednak taka ilość elektroniki zwiększa awaryjność maszyny. Polska spółka zapowiada, że rozwiązała te problemy i jest w stanie zbudować infrastrukturę, która umożliwi szybkie i bezproblemowe doręczanie przesyłek za pomocą dronów.
Odpowiedzią na problemy mają być specjalne stacje - NOD-y. Będą one monitorowały trasę drona. W miastach stacje mogą zostać zastąpione przez nadajniki operatorów komórkowych, czy nadajniki radiowe. Umożliwi to znaczne ograniczenie czujników zamontowanych na maszynie, co zmniejszy jej wagę i zwiększy niezawodność. Stacje będą także punktami, gdzie drony będą przekazywały sobie paczki tak, aby pozbyć się kłopotliwego limitu kilometrów, jakie mogą przelecieć na jednym ładowaniu.
Dronostrady
O ile w przypadku większych miast specjalne stacje można zastąpić, to już poza nimi, te naszpikowane elektroniką lądowiska wydają się niezbędne. Aby umożliwić transport przesyłek na terenie całej Polski niezbędne będzie zainwestowanie w ogromną infrastrukturę.
W planach polskiej spółki jest stworzenie specjalnej "dronostrady", która przebiegałaby wzdłuż autostrad, a stacje znajdowałyby się na dachach stacji benzynowych. Dzięki takiemu rozwiązaniu nie musielibyśmy czekać na naładowanie drona, który dostarcza naszą przesyłkę. Powstałaby sztafeta, w której maszyny przekazywałyby sobie paczki i ładowały się na lądowiskach oddalonych od siebie o kilkadziesiąt kilometrów.
Wyobraźmy sobie, że zamawiamy przesyłkę na Allegro. Zamiast czekać na kuriera, sprzedawca wkłada paczkę do dronomatu. Drony rozpędzają się do 140-150 km/h. Jeżeli sprzedawca mieszka w Katowicach, a klient w Warszawie, paczka może być do odbioru nawet trzy godziny po kliknięciu „kup teraz” - mówił Sławomir Huczała portalowi Bizblog.pl