Poplista

1
Zalia Diament
2
Switch Disco, Charlotte Haining, Felix I Found You
3
sanah Miłość jest ślepa

Co było grane?

03:23
Sugababes About You Now
03:26
Meghan Trainor / Seth MacFarlane White Christmas
03:29
EMO / Marta Bijan Cud

Narodziny polskiej mafii! Poznaj początek zorganizowanej przestępczości w Polsce

Jak narodziła się polska mafia? Od czego zaczynali najwięksi przestępcy? I wreszcie - dlaczego policja nie mogła sobie z nimi poradzić? Między innymi o tym rozmawiali: Kamil Barnowski i Daniel Dyk w programie "Narodziny polskiej mafii"! Poznaj początek zorganizowanej przestępczości w Polsce!
Fot. Beata Kustra

Narodziny polskiej mafii

Od czego to się wszystko zaczęło? Kradzież krów, owoców, ziemniaków, później samochodów z Niemiec, słynne wojny o "bramki" w dyskotekach, później kontrabanda aż po handel narkotykami na gigantyczną skalę - rozpoczął Kamil Barnowski i Daniel Dyk.

Kim byli ludzie, którzy weszli na przestępcza drogę? Początkowo byli to drobni przestępcy, recydywiści, przemytnicy, cinkciarze. Ludzie jakich tysiące w Polsce. Czasem to byli studentci i pracownicy fabryk, którzy w pewnym momencie rozczarowani słabymi zarobkami zdecydowali się wybrać bardziej dochodowy biznes.

No właśnie, a w tym czasie alternatyw nie było za dużo. Po upadku komunizmu, po transformacji politycznej, w kraju rozpoczęły się przekształcenia własnościowe, czyli prywatyzacja. Fabryki upadały, bezrobocie rosło, zarobki były słabe, inflacja szalała - generalnie brak perspektyw - powiedział Barnowski.

Dodatkowo w tym samym czasie milicja zamieniała się w policję. Ale co chyba najważniejsze - zlikwidowano pion odpowiadający za przestępczość gospodarczą. Wielu uważa, że właśnie stąd wziął się przemyt alkoholu, papierosów, wszelkiego rodzaju przestępstwa gospodarcze. To, co wydarzyło się później, czyli egzekucje, strzelaniny, przewiercanie kolan - w skrócie wojna gangsterów była spowodowana luką w przepisach - dodał Dyk.

Masa: "Na początku lat 90 nieprzygotowana policja została przez nas zgnieciona"

Na początku lat 90. XX wieku policja nie była przygotowana do nowego typu przestępczości. Broń, którą posługiwali się funkcjonariusze, była często starsza od nich. O innym wyposażeniu nawet nie wspominając.

Ponadto przyszli gangsterzy zostali na początku zbagatelizowani przez policję. A gdy w końcu zorientowali się, z jakim przeciwnikiem mają do czynienia - było już za późno. Osoby wyspecjalizowane w ściganiu przestępstw gospodarczych odeszły już na emeryturę i zajęły się innymi spokojniejszymi zawodami.

I tak w Polsce, w kraju nad Wisłą, powstało prawdziwe El Dorado dla przestępców. Przestępców, którzy bogacili się w niespotykanym wcześniej tempie. Jak powiedział Masa w jednym z późniejszych wywiadów: "Na początku lat 90 nieprzygotowana policja została przez nas zgnieciona" - wyznał Barnowski.

Mafia okrada tiry i samochody przemytników

Na początku lat 90. XX wieku w Polsce brakowało dosłownie wszystkiego. Dlatego bardzo dobrym biznesem był import przeróżnych rzeczy z zachodu. Przestępcy doskonale o tym wiedzieli, dlatego zaczęli napadać na tiry i przejmować ich zawartość, często wraz z samochodem.

Popularną metodą przejęcia tira była metoda "na rowerzystę"

Noc, bezludna okolica, na środku drogi leży człowiek. Kierowca tira myśląc, że rowerzysta miał wypadek albo zasłabł - wychodzi z samochodu żeby udzielić pomocy. Naturalny odruch: samochód zostawiał z kluczykami w stacyjce. W końcu jest noc, a jedyne światło to reflektory ciężarówki. Wychodzi z kabiny i podchodzi do poszkodowanej osoby. Wtedy zza krzaków wybiega inny przestępca, wsiada do tira i odjeżdżał z towarem. Rowerzysta również szybko uciekał z miejsca kradzieży. Perfekcyjna akcja, żadnych świadków. Można powiedzieć, że nie ma słabych punktów – powiedział Dyk.

Gangsterzy byli bardzo przebiegli, dlatego zaczęli robić bardziej finezyjne zasadzki na samochody przemytników. Idealny cel! W samochodzie były towary bez akcyzy, nielegalnie przywiezione do kraju - nikt o nich oficjalnie nie wiedział. Dalej jeśli okradniesz takiego przemytnika, to on nie pójdzie na policje - nie przyzna się, że w trakcie popełniania przestępstwa ktoś go okradł.

Co ważne, Gangsterzy współpracowali z byłymi funkcjonariuszami tajnych służb. Tacy ludzie mieli dostęp do informacji na wagę złota: gdzie znajdują się najlepsze szlaki przemytu; wiedzieli jakich metod używa policja, w przypadku niepowodzenia pomagali odzyskać towar. Za swoją pracę brali oczywiście odpowiedni procent - dodał Dyk.

Sceny zbrodni Kamila Barnowskiego i Daniela Dyka w RMF FM

Krwawe historie, mroczny świat mafii i seryjnych morderców, czyli Sceny zbrodni w RMF FM! To program dla ludzi o mocnych nerwach, więc jeżeli się nie boisz - zapraszamy do mrocznego świata przerażających historii rodem z koszmarów!

KLIKNIJ TUTAJ i posłuchaj odcinków Scen Zbrodni w RMF FM!

Polecamy

Więcej z kategorii

Najchętniej czytane