Ciągłe pytania
Ewa Chodakowska jest jedną z najpopularniejszych trenerek personalnych w Polsce. Jej profil na Instagramie obserwuje niemal 2 miliony osób. Gwiazda ma 38 lat, od 7 lat jest w szczęśliwym związku małżeńskim z Lefterisem Kavoukisem i coraz częściej słyszy pytania o to kiedy zamierza powiększyć rodzinę. Wiele osób swoje pytania formułuje jak zarzuty wobec influencerki. Zaraz po Dniu Matki Ewa postanowiła odpowiedzieć na wszystkie pytania.
Co chwila dostaję bęcki za to, że nie jestem mamą. Wiele osób próbuje mi dać do zrozumienia, że jestem niekompletna, że jestem niewystarczająca - czytamy w jednym z ostatnich wpisów Ewy
Pożycza dzieci od siostry
W swoim wpisie Ewa przyznała, że choć nie ma swoich dzieci, to chętnie opiekuje się pociechami swojej siostry, które bardzo kocha. Powiedziała wszystkim tym, którzy zarzucają jej brak własnych dzieci, aby zajęli się swoim życiem.
Hmm… Swoich dzieciaków nie mam, ale pożyczam te od siostry i kocham, kocham nad życie. Może pora przestać mówić innym, jak powinni żyć. Może najwyższa pora zacząć żyć własnym życiem. To może okazać się szalenie trudne, bo kiedy analizujemy nasze życie, zauważamy rzeczy, które zamietliśmy pod dywan, schowaliśmy do szafy, których się boimy, o których nie chcemy pamiętać. Warto się nad nimi pochylić - pisze influencerka
Przyznała, że nie planuje na razie ciąży, ale jest to jej świadoma decyzja. W jednym z ostatnich wywiadów trenerka przyznała, że na macierzyństwo przyjdzie w jej życiu jeszcze czas. Zauważyła jednak, że gdyby starała się o dziecko, to wiele komentarzy skierowanych w jej stronę mogłoby ją bardzo boleć.
Nie wyobrażam sobie, jak się czuje kobieta, która dzieci mieć nie może, a bardzo pragnie… i zderza się z takimi tekstami. Bardzo niesprawiedliwe i na pewno bardzo przykre - czytamy we wpisie Ewy
Komentujący post Ewy w większości przyznali jej rację, podkreślając, że bycie szczęśliwym nie musi zależeć od tego, czy jest się rodzicem, czy nie.
A kiedy ma się jedno dziecko, to kiedy drugie, bo to pierwsze przecież nieszczęśliwe bez rodzeństwa itd. Próba dogodzenia wszystkim dookoła zawsze kończy się źle - brzmi jeden z komentarzy