Zaskakująca propozycja
Jak podaje "Washington Post" Donald Trump spotkał się z członkami swojego gabinetu 15 maja. Tematem przewodnim tego spotkania miały być rozważania dotyczące przeprowadzenia testu broni atomowej. Powodem takich rozmów miały być działania Chin i Rosji. Administracja prezydenta USA twierdzi, że państwa te przeprowadziły własne testy, nie informując o tym opinii publicznej.
Decyzja w zawieszeniu
Spotkanie zakończyło się brakiem jakiejkolwiek decyzji. Donald Trump, wraz ze swoimi współpracownikami, nie zdecydował się na przeprowadzenie testu nuklearnego, jednak pomysł nie został całkowicie odrzucony. Prawdopodobnie rozmowy w tej sprawie będą dalej prowadzone. Rada Bezpieczeństwa USA nie chciała skomentować wiarygodności tych doniesień.
Rosja i Chiny testują?
Jeden z urzędników biorących udział w spotkaniu z prezydentem Trumpem był przekonany, że Rosjanie i Chińczycy przeprowadzają testy broni jądrowej i USA nie może zostać w tyle. Władze Pekinu i Moskwy zdementowały te informacje. Eksperci ostrzegają, że ewentualne wznowienie testów broni atomowej może przynieść kolejny wyścig zbrojeń i zachwiać międzynarodowym pokojem.
Byłoby to storpedowaniem wszelkich szans na uniknięcie nowego i niebezpiecznego wyścigu zbrojeń nuklearnych - powiedziała Beatrice Fihn z Międzynarodowej Kampanii na rzecz Zniesienia Broni Nuklearnej
Broń atomowa w przeszłości
W 1996 roku ONZ przyjęła traktat o całkowitym zakazie prób z bronią atomową. Podpisały go 183 państwa, a 166 z nich ratyfikowało traktat. Nie zrobiły tego m.in. Chiny, Korea Południowa, czy Iran. W historii mieliśmy ponad 2 tys. prób atomowych, większość z nich przeprowadziły Stany Zjednoczone i ZSRR. Ostatnia taka próba miała miejsce w 1992 roku.