Poplista

1
Zalia Diament
2
Switch Disco, Charlotte Haining, Felix I Found You
3
sanah Miłość jest ślepa

Co było grane?

12:07
Tate McRae Greedy
12:09
John Newman Love Me Again
12:13
Oskar Cyms Nie musisz się bać

Hakerzy zaatakowali linię lotniczą easyJet. Wykradli dane klientów

Brytyjska linia lotnicza easyJet poinformowała, że padła ofiarą ataku hakerskiego. Z serwerów firmy wyciekły dane dotyczące ponad 9 milionów klientów.
Fot. Shutterstock

Adresy e-mail i dane kart kredytowych

We wtorek przedstawiciele taniej linii lotniczej easyJet wydali komunikat skierowany do londyńskiej giełdy. Możemy w nim przeczytać, że firma padła ofiarą cyberataku, w wyniku którego doszło do wycieku danych. Hakerzy mogą być w posiadaniu informacji o ponad 9 milionach klientów tej linii, a także o danych dotyczących kart kredytowych 2,2 tysiąca osób.

Przywiązujemy dużą wagę do cyberbezpieczeństwa i staramy się, by dane naszych klientów były odpowiednio chronione. Niestety ataki hakerskie są coraz bardziej wyrafinowane - czytamy w komunikacie easyJet

Apel o czujność

Firma easyJet zaapelowała do swoich klientów o wzmożoną czujność. Dane, jakie dostały się w ręce hakerów to w większości historia podróży i adresy e-mail, jednak u ponad 2 tysiący osób doszło do wycieku danych ich kart kredytowych. Linia lotnicza przestrzega przed próbami podszywania się pod nią przez osoby trzecie.

Wciąż będziemy inwestować w ochronę naszych klientów, naszych systemów i danych. Chcielibyśmy przeprosić wszystkich klientów, na których wpłynie ta sytuacja - napisał prezes easyJet Johan Lundgren w komunikacie giełdowym

Chińscy hakerzy

Jak podaje Reuters, za atakiem na linię lotniczą najprawdopodobniej stoi grupa chińskich hakerów, którzy już wcześniej przeprowadzali cyberataki na inne firmy z tej branży. Reuters cytuje ekspertów, którzy uważają, że grupa ta współpracuje z chińskimi służbami i jej celem nie są korzyści finansowe, ale dane dotyczące podróży klientów firmy.

Donald Trump w opałach? Hakerzy mogą mieć kompromitujące go informacje
Grupa hakerów REvil twierdzi, że posiada kompromitujące dane, dotyczące Donalda Trumpa i żąda ogromnych pieniędzy za utrzymanie ich w tajemnicy. Cyberprzestępcy mieli je zdobyć podczas włamania do systemu informatycznego jednej z kancelarii prawnych.

Polecamy