Kirk Douglas - wizyta w Polsce
Nie żyje Kirk Douglas - światowej klasy aktor, legenda kina. Od wczoraj wszyscy uznani aktorzy i reżyserzy żegnają go w mediach społecznościowych. Nic dziwnego - dla wielu z nich był przyjacielem, ale także nauczycielem i idolem w młodości.
Mało kto pamięta, że w 1966 roku Kirk Douglas odwiedził Polskę - został on wysłany do Europy Wschodniej z misją "dobrej woli" przez prezydenta Lyndona B. Johnsona. Na zaproszenie dziekana Jerzego Bossaka przyjechał do Państwowej Wyższej Szkoły Filmowej, Telewizyjnej i Teatralnej im. L.Schillera. Jego wizyta został nakręcony przez reżysera "Rejsu" Marka Piwowskiego - wtedy jeszcze studenta łódzkiej Filmówki. Piwowskiemu pomagał przyjaciel z roku, Feridna Erola, który był w trakcie przygotowywania musicalu westernowego - stąd użyczono rekwizytów i dekoracji widocznych w etiudzie.
Aktorzy, muzycy, pisarze, reżyserzy - wszyscy spragnienie miłości. Wydawali się być pełni oddania i radości. Aktor potrafi odróżnić rzeczywistość od fikcji. Szczęśliwe chwile, które razem spędziliśmy były prawdziwe - wyznał po latach.
Spotkanie z Kirkiem Douglasem szybko przekształciło się we wspólną zabawę, w której udział wzięli studenci i wykładowcy szkoły filmowej. Krótką etiudę Piwowskiego opublikowano 31 stycznia 1982 roku. W geście poparcia dla ruchu Solidarności i narodu polskiego po wprowadzeniu stanu wojennego United States Information Agency (USIA) wyprodukował polityczne show "Żeby Polska była Polską". Aktor Kirk Douglas opowiadał między innymi o związku między artystami a polityczną wolnością - wtedy właśnie wspominał wizytę z Państwowej Szkoły Filmowej w Łodzi w 1966 roku.
Dziś szczęśliwe chwile w Polsce wydają się być fikcją, ale walka jest prawdziwa. (...) Mam nadzieję, ze to już niedługo, kiedy Polska znów będzie Polską - tak zakończył swoją wypowiedź.
Kirk Douglas nie żyje. Żegna go całe Hollywood
Kirk Douglas był legendą światowego kina. Nic dziwnego, ze Hołd artyście oddaje całe Hollywood.
Był legendą, aktorem złotego wieku kina - napisał jego syn, również doskonały aktor Michael Douglas. Synowa, aktorka Catherine Zeta-Jones dodała:
już za Tobą tęsknię, śpij dobrze.
Steven Spielberg mówi, że był zaszczycony faktem, że mógł z nim pracować.
Dzięki za wszystkie spotkania - to komentarz Danny'ego DeVito.
Świat kocha cię za pasję i talent - dodaje Jamie Lee Curtis.
Kirk Douglas. The inspirational Scalawag. 103 years on this earth. That’s got a nice ring to it! Great hanging with you man.
— Danny DeVito (@DannyDeVito) February 6, 2020
“I love you Spartacus, like the father I never had.” Antoninus
— Jamie Lee Curtis (@jamieleecurtis) February 6, 2020
I did have a father and he LOVED you as the world loved you. Your Passion.Talent. Politics. Family. Art. Strength. I grew up with the Douglas boys. My love to Anne and all his family from mine. pic.twitter.com/nPlZIFQ7DW
Za kilka dni Oscary, Akademia Filmowa na pewno odda hołd Kirkowi Douglasowi w czasie gali. Na razie napisała "Żegnaj hollywoodzka legendo".
“I wanted to be an actor ever since I was a kid in the second grade. I did a play, and my mother made a black apron, and I played a shoemaker. After the performance, [my father] gave me my first Oscar: an ice cream cone.” -Kirk Douglas
— The Academy (@TheAcademy) February 5, 2020
Goodbye to a Hollywood legend. pic.twitter.com/vnu1Hkb2FA
“I wanted to be an actor ever since I was a kid in the second grade. I did a play, and my mother made a black apron, and I played a shoemaker. After the performance, [my father] gave me my first Oscar: an ice cream cone.” -Kirk Douglas
— The Academy (@TheAcademy) February 5, 2020
Goodbye to a Hollywood legend. pic.twitter.com/vnu1Hkb2FA