Bogdan Arnold
Milicjanci jadą zatem pod wskazany przez Rybosza adres - Dąbrowskiego 14. Jeden z oficerów ustala, że trupi zapach wydobywa się z mieszkania numer 9, które zajmuje 30-paroletni elektryk Bogdan Arnold.
Halo, jest tam kto? Halo! Milicja obywatelska! Proszę otworzyć bo wyważymy drzwi - krzyczał funkcjonariusz.
W końcu milicjanci wzywają na pomoc strażaków. Ci dostają się do położonego na poddaszu mieszkania przez okno. W środku, wbrew temu, czego spodziewali się wszyscy, nie znajduje się gnijące ciało właściciela mieszkania. Znajduje się za to kilka innych zwłok, wszystkie w stanie daleko posuniętego rozkładu. Pierwsze z nich odkrywa strażak - leżą pod parapetem. Po 16-tej milicja obywatelska wkracza do mieszkania. W ówczesnym sprawozdaniu z oględzin miejsca zbrodni czytamy:
W łazience stała duża drewniana skrzynia murarska, obita cynkową blachą. W jej wnętrzu ujawniono kilka ciał. Nie mogliśmy określić płci, ani nawet liczby zwłok. W cuchnącej, rozkładającej się ludzkiej tkance ruszały się tysiące larw, poczwarek, owadów. Spod wanny wystawało owinięte w gazetę podudzie. Weszliśmy do kuchni. Na piecu stał garnek. Pływała w nim rozgotowana ludzka głowa.
Na stole leżał mokry, niedawno używany pędzel do golenia. Stało się jasne, że nie jest to opuszczone mieszkanie - jeszcze przed chwilą przebywał w nim ktoś, kto prawdopodobnie jest mordercą wszystkich tych ofiar. Kto mógł zrobić coś takiego? I kim był właściciel mieszkania, Bogdan Arnold?
Dorwać bestię w RMF FM
Dorwać bestię to serial nagrodzony Nagrodą Dziennikarzy Małopolski. W RMF FM przedstawiamy historie seryjnych morderców z całego świata. Od poniedziałku do czwartku po północy pozwólcie sobie na kilka minut grozy i posłuchajcie o najstraszniejszych zabójstwach, które wstrząsnęły całym światem. Posłuchajcie wszystkich wyemitowanych dotychczas odcinków - kliknij tutaj!