„Piękni i młodzi” bez Dawida Narożnego
Takiej afery nie spodziewał się chyba nikt! Od momentu ogłoszenia przez Magdalenę i Dawida Narożnych informacji o rozwodzie wprawdzie spora grupa fanów drżała o przyszłość zespołu „Piękni i Młodzi”, jednak odbiorcy uwierzyli zapewnieniom muzyków o umiejętności oddzielenia spraw prywatnych i zawodowych. Wszystko zmieniło się po zabawie sylwestrowej, kiedy to do mediów trafiły niepokojące wieści o poważnej scysji, do jakiej doszło między byłymi już partnerami; o całym zdarzeniu sygnalizowała w mediach społecznościowych m.in. obecna ukochana Dawida Narożnego – Joanna – która w wyniku awantury musiała udać się do jednego z zakopiańskich szpitali. Następnie światło dzienne ujrzały słowa członków zespołu zapewniające o dalszym koncertowaniu, jednak wczoraj na instagramowym profilu Magdaleny Narożnej pojawił się komunikat o… wykluczeniu z „Pięknych i Młodych” Dawida!
Pełnomocnik Narożnego o jego sytuacji w zespole
Do całej sytuacji odniósł się pełnomocnik Dawida Narożnego, który w rozmowie z „Super Expressem” wyjaśnił, iż muzyk nadal jest członkiem grupy:
„Na gruncie obowiązującej umowy pomiędzy impresariatem koncertowym, a zespołem Piękni i Młodzi, żaden z jej punktów nie przewiduje wykluczenia żadnego z członków. Zgodnie ze stanem faktycznym i prawnym Dawid ciągle jest członkiem zespołu Piękni i Młodzi. Jednocześnie dementuję wszelkie pogłoski i plotki, jakoby otrzymał wypowiedzenie uczestnictwa w zespole. Do dnia dzisiejszego mój klient nie otrzymał żadnego pisma”
– tłumaczył, dodając w innym miejscu:
„Mój klient w dalszym ciągu jest pełnoprawnym członkiem zespołu Piękni i Młodzi i zamierza zgodnie z harmonogramem koncertowym wywiązywać się ze swoich artystycznych i zawodowych zobowiązań (…)”
Napięta i dynamiczna sytuacja w zespole jest szeroko komentowana w sieci; spora grupa internautów przyznaje, iż to, co dzieje się między członkami „Pięknych i Młodych” ma negatywny skutek w postaci utraty zaufania ze strony słuchaczy:
„Nie tak się zachowują osoby publiczne, pewne fakty z życia prywatnego jak i zawodowego powinno się zachować dla siebie (…)”
„I po zespole”
„Kiedyś lubiłem ten zespół, ale teraz widzę, że sława i woda sodowa uderzyły do głowy. Myślę, że to początek końca tego zespołu (…)”
– można przeczytać w komentarzach. A wy, co sądzicie o zachowaniu muzyków?