Drogowe manewry nie sprawiają już Górniak większych problemów. Wokalistka coraz pewniej czuje się za kierownicą. Niespodzianka, którą przyszykowali jej instruktorzy, okazała się strzałem w dziesiątkę. Jazda po torze off-roadowym pod Poznaniem sprawił kobiecie ogromną frajdę. Nie tak kolorowo było jednak podczas państwowego egzaminu teoretycznego…
„Zaszyłam się na kilka dni z Dawidem”
Podczas programu Górniak przyznała, jak dużo czasu poświęci nauce do egzaminu. Okazuje się, że pomagał jej w tym jeden z instruktorów…
Zaszyłam się na kilka dni z Dawidem. Wybrałam takie miejsce, które znałam od 13 lat. Cichutkie, spokojne, schowane, no może niezupełnie odcięte od cywilizacji, ale bardzo spokojne i dyskretne.
W trakcie emisji odcinków wiele widzów zauważyło, że ta dwójka bardzo się do siebie zbliżyła. Niektórzy twierdzą nawet, że między instruktorem a uczennicą rodzi się poważne uczucie. Przypomnijmy, że niedawno Górniak w programie Kuby Wojewódzkiego przyznała, że się z kimś spotyka. Czyżby tajemniczym mężczyzną okazał się Dawid?
Bez kamer uczyłem Panią Edytą trzy dni. Rano jak usiedliśmy do testów, to wieczorem kładła się spać. Praktycznie cały czas poświęciliśmy, żeby te testy rozwiązywać.
Nauka nie poszła w las?
Pod salą, w której piosenkarka wykazywała się swoją wiedzą, siedzieli trzej instruktorzy i przyjaciele Górniak. Na korytarzu, tym razem zabrakło Dawida. Wszyscy obecni trzymali za nią kciuki. Niestety niewystarczająco mocno. Pierwsze i drugie podejście do egzaminu zakończyło się fiaskiem. Za trzecim razem się udało. Pod salą polały się łzy szczęścia i głośne oklaski. Jak pójdzie artystce na egzaminie praktycznym? Tego dowiemy się już wkrótce!
