Słuchowisko radiowe, które wywołało panikę w USA
30 października 1938 r. mieszkańcy Stanów Zjednoczonych w popłochu opuszczali swoje domy, uciekając przed... najazdem kosmitów. "Wojna światów", która wywołała niesamowite emocje i niespodziewane reakcje wśród słuchaczy, to słynne słuchowisko Orsona Wellesa, które zostało nadane równo 81 lat temu.
Był październikowy wieczór, dochodziła godz. 20. Miliony mieszkańców Stanów Zjednoczonych, rozsiadły się wygodnie w fotelach i na kanapach, by w pojedynkę lub z całymi rodzinami, wysłuchać cotygodniowej audycji "Mercury Theatre on the Air" - nadawanego na żywo słuchowiska radiowego. Reakcja słuchaczy tym razem przerosła oczekiwania twórców. I, jak się zdaje, była nie do końca zgodna z ich intencjami.
"Mieszkańcy opuścili swoje domy, a kilka osób zmarło na zawał serca"
Zrealizowana w niespotykany dotąd sposób audycja opowiadała o rzekomej inwazji Marsjan na Ziemię, a konkretnie ich lądowaniu w miasteczku Grover's Mill w stanie New Jersey. Autorzy nadawanego w radiu spektaklu zadbali o szczegóły: w tle słychać było krzyki przerażonych świadków zdarzenia, odgłosy silników lotniczych i przeszywający dźwięk strażackich syren. Realizm słuchowiska sprawił, że - jak raportowała później prasa - słuchacze padli ofiarą zbiorowej paniki wywołanej autentycznym strachem przed atakiem istot pozaziemskich, a w następstwie zagładą ludzkości. Donoszono, że mieszkańcy okolicznych miast w popłochu opuścili swoje domy, a kilka osób zmarło na zawał serca.
Wyemitowana przez rozgłośnię radiową CBS "Wojna światów" to dzieło 23-letniego wówczas Orsona Wellesa, który zdobył później sławę jako jeden ze szczególnie innowacyjnych reżyserów filmowych i teatralnych. Słuchowisko było adaptacją wydanej w 1898 r. powieści angielskiego pisarza Herberta George'a Wellsa, uznawanego za ojca fantastyki naukowej. Jako jedna z pierwszych książek opowiadała o konflikcie ludzkości i rasy pozaziemskiej. Na przestrzeni lat historia była kilkakrotnie interpretowana na ekranie - dość wspomnieć nagrodzony statuetką Oscara za najlepsze efekty specjalne film z 1953 r. w reżyserii Byrona Haskina.
Kolejne adaptacje kulowej historii
Tymczasem, po ponad ośmiu dekadach od pamiętnego wydarzenia, fani kultowej opowieści o inwazji kosmitów otrzymają dwie zupełnie nowe jej adaptacje w postaci serialu wyprodukowanego przez stację FOX oraz trzyodcinkowego serialu BBC. Podczas gdy pierwsza produkcja osadzona jest w czasach współczesnych, druga zbliżona jest pod względem realiów do literackiego pierwowzoru. W miniserialu, za którego reżyserię odpowiada Craig Viveiros, wystąpią m.in. Eleanor Tomlinson i Rafe Spall.
George i Amy to para, która na przekór społecznym normom i konwenansom postanawia rozpocząć wspólne życie. Będą jednak musieli stawić czoła poważniejszemu wyzwaniu - inwazji kosmitów. "Nowatorska powieść Wellsa była wielokrotnie przenoszona na ekran, ale zawsze miała współczesne i amerykańskie otoczenie. Jest to pierwsza wersja umiejscowiona w Londynie w okresie edwardiańskim" - wyjaśnia Viveiros. Premiera nowej "Wojny światów" odbędzie się jeszcze tej jesieni.
Źródło: PAP