Wszystkich Świętych w RMF FM
Bądź z nami przez cały dzień
Wszystkich Świętych to dzień pełen zadumy... Wspominamy tych, których nie ma już wśród nas. Często podczas rodzinnego spotkania przypominamy sytuację, które już się nie powtórzą, ale na zawsze zostaną w naszych sercach.
W dzisiejszym porannym programie w RMF FM Przemysław Skowron i Tomasz Olbratowski wspominają wybitnych artystów, którzy odeszli w 2019 roku...
Zofia Czerwińska
13 marca 2019 roku zmarła Zofia Czerwińska, popularna aktorka komediowa. Artystka miała 85 lat. Na oficjalnym profilu na Facebooku Teatru Syrena z samego rana pojawiła się informacja o śmierci kobiety:
Musimy się podzielić z Wami smutną wiadomością. Dziś rano zmarła Zofia Czerwińska, związana przez ponad 20 lat z Teatrem Syrena, aktorka uwielbiana przez kolejne pokolenia Polaków. Pani Zosiu! Nie możemy w to wciąż uwierzyć. Wiemy jedno, my nigdy Pani nie zapomnimy.
Zofia Czerwińska była jedną z najbardziej lubianych polskich aktorek. Grała w filmach takich jak „Miś”, „Rejs”, „Och, Karol”, „Poszukiwany, poszukiwana” czy „Pianista”. Występowała także w serialach „Alternatywy 4”, „Czterdziestolatek”, a w ostatnich latach także „Świat według Kiepskich”. 22 grudnia 2008 z rąk podsekretarza stanu w MKiDN Tomasza Merty odebrała Srebrny Medal „Zasłużony Kulturze Gloria Artis”.
20 marca 2019 została pochowana na Cmentarzu Komunalnym Północnym w Warszawie.
Jak Kobuszewski
28 września Polskę obiegła smutna wiadomość. W wieku 85 lat zmarł Jan Kobuszewski - wybitny aktor teatralny i filmowy. Artysta przez ponad 20 lat pracował w teatrach dramatycznych: w latach 1958-64 i 1969-75 grał w warszawskim Teatrze Polskim, w okresie 1964-69 występował w Teatrze Narodowym, sezon 1975-76 spędził w Teatrze Nowym w Łodzi. W 1976 roku - jak się okazało do końca kariery scenicznej w 2013 roku - związał się z Teatrem Kwadrat w Warszawie.
Agnieszka Osiecka nazywała Jana Kobuszewskiego "zmarnowanym Chaplinem polskiego kina". Wielu określało go mianem "największego aktora komediowego w Polsce".
Kobuszewski zadebiutował w filmie rolą Francuza w "Godzinie nadziei" w reżyserii Jana Rybkowskiego. Telewizja i kamery go wprost pokochały. Zagrał w przeszło 30 filmach i ponad 2000 razy wystąpił w telewizyjnych programach rozrywkowych. M.in. w programach cyklicznych, jak "Wielokropek" (od 1963 roku), w którym z Janem Kociniakiem stworzyli duet wg schematu duży i chudy z małym i korpulentnym, czy "Muzyka lekka, łatwa i przyjemna". W latach 70. XX w. był pamiętnym narratorem "Bajek dla dorosłych".
Cała Polska zapamiętała Kobuszewskiego z ról w popularnych serialach telewizyjnych, m.in. w "Wojnie domowej (1966)", "Alternatywach 4" (1983) I "Zmiennikach" (1986). Stanisław Bareja obsadził go również w filmach "Poszukiwany, poszukiwana" (1972), "Nie ma róży bez ognia" (1974) i "Brunecie wieczorową porą" (1976). Nie sposób pominąć roli Kobuszewskiego w "Hallo Szpicbródka" (1978) czy też wymownego epizodu w "Czterdziestolatku" (1974).
Z kabaretem nie miałem początkowo nic wspólnego. Ale zadzwonił do mnie Edward Dudek Dziewoński i zapytał, czy bym się nie zgodził u niego zagrać. Nie zgodziłem się oczywiście. Uważałem, że się na tym nie znam, estrada to była dla mnie terra incognita. Dudek nie odpuszczał, dowiedziała się o tym moja żona, Hania Zembrzuska, i namówiła mnie, żebym spróbował. To spróbowałem - wyjaśnił Kobuszewski w rozmowie z "Newsweekiem" (48/2011).