Anna Wendzikowska należy do gwiazd, które chętnie dzielą się z fanami odrobiną swojej prywatności. Dziennikarka aktywnie udziela się w mediach społecznościowych, co potwierdzają coraz to nowsze zdjęcia na jej Instagramie. Kobieta publikuje tam przede wszystkim swoje fotografie. Oglądając profil Wendzikowskiej nie trudno też zauważyć, że dziennikarka bardzo lubi podróżować. W jej internetowej galerii zobaczymy mnóstwo zdjęć z różnych miejsc na świecie.
Wendzikowska pozuje w bikini
Wśród turystycznych fotografii znajdziemy też dużo takich, w których kobieta podkreśla swoją niemalże idealną sylwetkę. Jednym z nich, jest niedawno dodane zdjęcie w stroju kąpielowym. Wendzikowska w skąpym bikini, stoi na nim tyłem podkreślając swoje kształty. Post opatrzyła opisem, w którym chwali się swoimi małymi sukcesami:
Będę się chwalić… dwa miesiące temu pisałam Wam, że zmieniam swoje nawyki, że zaczynam regularnie ćwiczyć. Z trenerem… nigdy tego nie robiłam. Zawsze byłam szczupła, zawsze się ruszałam. Ale nigdy tak naprawdę nie byłam w dobrej formie. Postanowiłam to zmienić i póki co trzymam się planu. Ćwiczę dwa razy w tygodniu. Widzę pierwsze efekty i bardzo mnie to motywuje.
Mimo dużego entuzjazmu ze strony dziennikarki, jej fani są podzieleni. Pod zdjęciem kobiety pojawiło się mnóstwo komentarzy, wśród nich można znaleźć takie, które nie pochwalają zachowania Wendzikowskiej lub jej wyglądu:
Jak się nie ma nic do zaoferowania, to się wątpliwej urody pupę wystawia na widok publiczny. I jeszcze oczekiwania na pochwały, żenujące.
Po co tak świecić tyłkiem non stop do ludzi? Co Pani chcę udowodnić? Samemu naraża się Pani na krytykę. Figura świetna, sama Pani powinna być tego świadoma.
Nad pośladkami jeszcze dużo pracy, ale reszta ok.
Wendzikowska nie czekała długo z odpowiedzią. Do wszystkich internautów, którzy pozostawili dziennikarce niemiłe komentarze, zwracając jej uwagę na to, że pozuje tyłem, pokazując swoje pośladki, zadedykowała kolejny post. Pod zdjęciem, na którym również stoi odwrócona od aparatu napisała:
A jak będę miała ochotę, to będę wrzucać tylko zdjęcia tyłem. W końcu to mój profil.