Księżna Kate i Instagram
Popularność mediów społecznościowych na przestrzeni ostatnich lat wzrosła już do tego stopnia, że użytkownicy sieci wprost nie wyobrażają sobie dnia bez sprawdzenia ostatnich aktywności na portalach społecznościowych. Dzięki temu wiedzą, co dzieje się zarówno u ich najbliższych, jak i u ich idoli, a ci z kolei sprytnie wykorzystują potęgę Internetu do promocji swojej twórczości. Wiadomo także, że szybki i łatwy przepływ informacji pozwala również zwrócić uwagę na ważne problemy i kwestie i właśnie dlatego mediom społecznościowym postanowiła bliżej przyjrzeć się… rodzina królewska! Wprawdzie jej członkowie – kierowani regułami i etykietą – musieli zrezygnować z możliwości prowadzenia prywatnych kont, ale to wcale nie oznacza, że nie znajdziemy ich aktywności w sieci! Na Instagramie obserwatorzy znajdą bowiem oficjalne konto należące m.in. do księżnej Meghan i księcia Harry’ego oraz do księżnej Kate i księcia Williama. Pojawiające się tam treści są tworzone i publikowane głównie przez specjalistów, ale teraz głos zabrała sama księżna Kate!
W ważnej sprawie
Kilka dni temu najstarszy syn księżnej Diany i księcia Karola wraz z małżonką udał się z wizytą do Pakistanu. Krótkie relacje z tej wyprawy raz po raz pojawiały się na oficjalnym instagramowym profilu książęcej pary, a niemal każda z nich podpisywana była jako „Kensington Palace”. Jedna z ostatnich galerii zdjęć została oznakowana nieco inaczej, ponieważ na samym dole widniał podpis: „Catherine”. Oznacza to, że był to post należący do księżnej Kate, która w swojej krótkiej wypowiedzi odniosła się do sytuacji dzieci, które odwiedzili w „SOS Village”:
„Społeczność w SOS Village zbudowana jest wokół rodziny - i najlepszej możliwej rodziny, jaką można sobie wyobrazić - gdzie wszyscy spotykają się, aby wychowywać, kochać i chronić dzieci pod ich opieką. Dzieci, które przeżyły traumatyczne zdarzenia, są wychowywane w tym opiekuńczym środowisku i są w stanie tworzyć relacje, których tak rozpaczliwie potrzebują w rozwoju”
– wyjaśniała księżna. Jej słowa spotkały się z ogromnym zainteresowaniem wśród internautów, którzy w komentarzach dziękowali jej za zwrócenie uwagi na tak ważną kwestię.
