Srebrne Aniołki Matusińskiego
Kobieca sztafeta 4x400 m zdobyła srebrny medal lekkoatletycznych mistrzostw świata w Dausze. Polki w finale wystąpiły w składzie: Iga Baumgart-Witan, Patrycja Wyciszkiewicz, Małgorzata Hołub-Kowalik i Justyna Święty-Ersetic, a czasem 3.21,89 ustanowiły rekord kraju.
Bezkonkurencyjne były Amerykanki - 3.18,92. Na trzecim stopniu podium stanęły natomiast Jamajki - 3.22,37.
Podopieczne trenera Aleksandra Matusińskiego rekord Polski poprawiły aż o 2,60 s. Poprzedni w tabelach widniał od mistrzostw świata w Helsinkach w 2005 roku.
Justyna Święty-Ersetic: "Walczyłam serduchem"
Szczęśliwe, ale i bardzo zmęczone były Polki po wywalczeniu srebrnego medalu mistrzostw świata w Dausze w sztafecie 4x400 m. Najbardziej zapracowana była Justyna Święty-Ersetic. W ciągu ośmiu dni miała sześć biegów. "Walczyłam serduchem" - przyznała.
Nie jestem robotem i byłam zmęczona. Ale postanowiłam sobie, że powalczę serduchem. Myślę, że się udało. Jeszcze tylu biegów w tak krótkim czasie, a tym bardziej na imprezie mistrzowskiej, nie miałam. To dla mnie dobre, fajne doświadczenie, aczkolwiek mam nadzieję, że już więcej takich biegów nie będzie - powiedziała.