Poplista

1
Chappell Roan Good Luck, Babe!
2
Smolasty, Sylwia Grzeszczak Połowa mnie
3
Alesso & Nate Smith I Like It

Co było grane?

21:27
Alessandra Amoroso / BigMama Mezzo Rotto
21:30
Lady Pank Mniej niż zero
21:34
Meghan Trainor Criminals

Piotr Woźniak-Starak. Krzysztof Jackowski: "Ja wskazałem ciało". Jasnowidz ujawnia nowe informacje

Tragiczna śmierć Piotra Woźniaka-Staraka wstrząsnęła światem mediów i show-biznesu. Poszukiwania ciała producenta filmowego i jednego z najbogatszych Polaków trwały aż pięć dób. Krzysztof Jackowski twierdzi, że przełom w sprawie przyniosła jego wizja. Jasnowidz z Człuchowa mówi wprost, że to on zlokalizował ciało Woźniaka-Staraka. Pokazuje dowody i nie ukrywa, że jest czuje żal, ponieważ jego udział akcji poszukiwawczej został całkowicie przemilczany.

Śmierć producenta filmowego Piotra Woźniaka-Staraka

W czwartek o poranku w jeziorze Kisajno odnaleziono ciało Piotra Woźniaka-Staraka. Dla jego rodziny i bliskich wreszcie skończył się koszmar oczekiwania i niepewności. Ta tragedia wstrząsnęła całą Polską. Producent filmowy, jeden z najbogatszych ludzi w Polsce, był poszukiwany przez pięć dób po tym, jak w ubiegłym tygodniu uczestniczył w wypadku na motorówce. Potwierdziło się najgorsze. Woźniak-Starak zginął w wieku zaledwie 39 lat.

Jak poinformowała w czwartek policja, ciało Piotra Woźniaka-Staraka zlokalizowali i odnaleźli płetwonurkowie. Niedługo później do tych informacji odniósł się Krzysztof Jackowski, słynny jasnowidz z Człuchowa. Na swoim kanale na YouTube opublikował dwa filmy, w których mówi wprost, że to on w środę wieczorem wskazał płetwonurkom miejsce, w którym mają szukać ciała. W jednym z filmów pokazuje dowody – sporządzoną przez siebie mapę i korespondencję mailową. Mówi, że rodzina Piotra zwolniła go z klauzuli milczenia w tej sprawie.

Krzysztof Jackowski: „To ja wskazałem ciało”

Jasnowidz Jackowski miał otrzymać zlecenie od bliskiej Piotrowi Woźniakowi-Starakowi osoby. Zadzwoniła do niego kobieta – nie będąca dla niego rodziną – prosząc o pomoc w sprawie. Niedługo później od mężczyzny, którego tożsamości również nie chciał ujawniać, miał otrzymać rzeczy należące do Piotra oraz jego zdjęcia. Mężczyzna chciał, by Jackowski podpisał umowę, która zabraniałaby mu wypowiadania się na ten temat w mediach. Ponieważ – jak opowiada jasnowidz – nie chciał podpisywać żadnych umów, rodzinie producenta filmowego ostatecznie wystarczyła obietnica, że nie będzie nic o tej sprawie mówił. Bliscy producenta mieli jednak zwolnić Jackowskiego z milczenia, gdy dowiedzieli się, że jego udział w sprawie został całkowicie pominięty przez osoby uczestniczące i kierujące akcją poszukiwawczą.

„To ja wskazałem ciało” – mówi wprost Krzysztof Jackowski i nie ukrywa, że czuje żal, że wykonana przez niego praca została przemilczana. „W środę wieczorem wysłałem mapę z zaznaczonym miejscem, a czwartek bardzo wcześnie rano już naleziono zwłoki. Było to tak, że nurkowie dostali moją mapę i postanowili pierwsze w to miejsce popłynąć. Efekt był w postaci odnalezienia zwłok” – twierdzi jasnowidz. Służby prowadzące akcję poszukiwawczą póki co nie odniosły się do tych wypowiedzi.

W zamieszczonych w internecie nagraniach Krzysztof Jackowski opowiada również o tym, w jaki sposób jego zdaniem zginął Piotr Woźniak-Starak. Czy było to po prostu utonięcie, czy na Kisajnie wydarzyło się coś więcej?

Co wydarzyło się na Kisajnie? Jasnowidz Jackowski miał wizję. Piotr Woźniak-Starak nie utonął?
Krzysztof Jackowski zamieścił w sieci nagranie, w którym twierdzi, że to on wskazał, gdzie znajduje się ciało Piotra Woźniaka-Staraka, dzięki czemu płetwonurkowie mogli do niego dotrzeć w piątej dobie akcji poszukiwawczej. W materiale jasnowidz...


Trwa Rekordowa Kumulacja w RMF FM!
Zagraj o rekordowe kwoty, które czekają na Ciebie w sejfach - kliknij tutaj »
Jesień w RMF FM jest prawdziwie złota, bo w sejfach od poniedziałku do piątku czekają na Was nagrody, które ledwo się tam mieszczą! Kliknij tutaj i sprawdź też rekordowe premie szans

Polecamy