Pablo Escobar - początki
Nie ma wątpliwości, że Pablo Escobar to postać kultowa. Mężczyzna pochodził z Medellin z Kolumbii. W szkole uczył się dobrze, jednak od dziecka ciągnęło go do pieniędzy. Już jako nastolatek wszedł na drogę przestępczą - między innymi kradł samochody. Jednak to mu nie wystarczało i wszedł w biznes narkotykowy.
Gdy był szefem największego kartelu w Kolumbii miał zaledwie 29 lat. Działał w porozumieniu z prawnikami, sędziami, policjantami. Działając na tak ogromną skalę, nie ma możliwości, aby robić to bez porozumienia z takimi osobami, które są wysoko postawione w regionie, jak i w całym państwie. Dzięki temu mógł spokojnie rozwijać swój biznes, a raczej narkoimperium - powiedział Myszka.
Miał kontakty, miał porozumienia. Ale to chodzi o to słynne Plato o Plomo - dodał Dyk.
Tak - to był jego sposób, czyli srebro albo ołów. Albo bierzesz pieniądze i to duże, albo nie współpracujesz z nami i giniesz. Dawał wybór - niektórzy korzystali, inni niestety ginęli - dopowiedział Myszka.
Co ciekawe, Pablo Escobar w swoim kolumbijskim środowisku uchodził za Robin Hooda. Płacił za budowę dróg, szkół, kościołów, pomagał również biednym. Dlatego też po jego stronie byli biedni mieszkańcy regionu, którzy ostrzegali członków kartelu przed nalotami policji.
Mówi się o tym, że jego kartel w swoim szczytowym momencie przemycał nawet 15 ton koki dziennie - powiedział Dyk.
Pod koniec lat 80 Forbes umieścił go na liście najbogatszych ludzi świata. Majątek Escobara opiewał na 3 miliardy dolarów - wyznał Myszka.
Pablo Escobar - prywatne więzienie i śmierć
Narkotyki Pablo Escobara trafiały głównie do USA, więc był ścigany w Stanach. Mężczyzna bał się ekstradycji. Zbijał nawet polityków, którzy w Kolumbii chcieli prowadzić antymafijne działania.
W 1991 roku zawarł ugodę z rządem Kolumbii i na mocy porozumienia stworzył sobie wille- więzienie, w którym miał odsiedzieć karę. Czyli to słynne La Catedral - powiedział Dyk.
Dla mnie to najciekawszy wątek tej całej historii. Świetnie zostało to pokazane w Narcos. Piękne dziewczyny, nieprzerwana impreza, alkohol i narkotyki. Doszło nawet do tego, że Escobar urządzał tam mecze, w których grali najpopularniejsi wówczas piłkarze na świecie. Oczywiście, dostawali za to bardzo duże wynagrodzenie. Aż trudno w to uwierzyć. Były to dla niego wczasy. (...) Pablo wynegocjował w umowie z rządem, że na terenie jego La Catedral nie może zjawić się policja - przyznał Myszka.
W pewnym momencie państwo kolumbijskie zdecydowało, że ten cyrk nie może trwać wiecznie. Pablo miał zostać przeniesiony do prawdziwego więzienia. Udało mu się jednak uciec i przez pewien czas udawało mu się ukrywać. Zginął podczas próby zatrzymania w 1993 roku. Do dziś nie wiadomo czy było to samobójstwo czy któryś z żołnierzy oddał śmiertelny strzał.
Kryminatorium w RMF FM
Ten a także poprzednie odcinki będziecie mogli odsłuchać na naszej stronie internetowej - kliknij tutaj!