Bon Jovi w Polsce. Koncert już w najbliższy piątek
Już w piątek 12 lipca na stadionie PGE Narodowy w Warszawie odbędzie się długo wyczekiwany przez fanów koncert zespołu Bon Jovi. Przed wizytą amerykańskich legend rocka w Polsce z członkami ekipy dbającej o organizację wydarzenia rozmawiał reporter radia RMF FM. Bogdan Frymorgen miał okazję przeprowadzić wywiad z postacią wyjątkowo ważną dla członków zespołu Bon Jovi. Dawn Geranovitz, która przygotowuje dla artystów stroje oraz posiłki – jak sama mówi – jest dla nich jak matka. „To jak bycie mamą” – mówi o swoich obowiązkach.
W rozmowie z RMF FM Dawn Geranovitz zdradziła, jak wyglądają posiłki artystów. Geranovitz mówi nam, że cała grupa przed wejściem na scenę zawsze jada wspólnie obiady. „To świetne, bo zespół siada razem do posiłku, jak rodzina” – podkreśla. Co znajduje się w menu Bon Jovi? Członkowie zespołu nie jedzą słodyczy. Dawn bardzo dba o to, by ich posiłki były zbilansowane i pełne wartości odżywczych. „To wszystko wygląda bardzo zdrowo” – zauważa nasz reporter, który nie omieszkał zapytać również o alkohol.
Przed koncertem nie ma mowy o upijaniu się. „Może robili tak kiedyś, ale dzisiaj nie ma na to miejsca” – przekonuje Dawn. A co po koncercie? „Kiedy wracają ze sceny, po prostu idą spać” – mówi nam Geranovitz.
Ta mikstura musi znaleźć się w garderobie grupy
Jest coś, bez czego zdaniem „mamy Bon Jovi” muzycy nie mogliby się obyć. Dawn Geranovitz przed każdym koncertem przygotowuje dla grupy specjalną miksturę. Zazwyczaj po prostu zostawia ją w garderobie i pozwala roznosić się niesamowitemu zapachowi. „To mieszanka olejków eterycznych, mentolu i eukaliptusa. Nie można tego pić. Po prostu się to wącha i wszystko się „otwiera” – zdradza nam Geranovitz. To świetny sposób na udrożnienie dróg oddechowych, zwłaszcza na wiosnę, w okresie alergii.